|
| vianne i dejwida. | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:26 pm | |
| - o Boże. - wymamrotała, biorąc od niego kwiatka i odruchowo go wąchając. - wejdź. - powiedziała, pełna dezorientacji, a kiedy colton znalazł się na progiem, zamknęła za nim drzwi. - teraz to będziesz musiał mi pomóc przy tej kolacji. - dodała, przygryzając dolną wargę i zamrugała trochę speszona rzęsami. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:28 pm | |
| dzięki - mruknął, obawiając się, że ukrywa kogoś w szafie, dlatego tak nerwowo zerka w tamtą stronę ;c - pewnie, ewentualnie mogę Ci pomóc zamawiając coś telefonicznie - spojrzał na nią pytająco, odnajdując kuchnie, gdzie też spoczął! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:35 pm | |
| poczłapała za nim, gdzie wsadziła kwiatka do miłego, fioletowego flakonika. - dobry pomysł. - powiedziała, kiwając głową z aprobatą i siadając na wprost niego na krześle, jednocześnie stawiając flakonik z cudnie pachnącym kwiatkiem na blat stołu. uśmiechnęła się do coltona ujmująco i za razem przepraszająco. była na siebie wściekła, że zapomniała o owej kolacji, i że wygląda jak obszarpaniec. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:38 pm | |
| siegnął po telefon wystukując pewnie numer jakieś restauracji, nie omieszkał skonsultować z vianne ich zamówienie, rozłączył się spoglądając na nią. dla colton, który miał chyba trochę inny gust wcale nie wyglądała jak obszarpaniec, ale narazie jej tego nie powiem. - chyba nie przeszkodziłem Ci na przykład w wieszaniu prania? - zapytał całkiem sympatycznie i nie miała to być złośliwa uwaga! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:43 pm | |
| spojrzała na koszulkę brata, która wisiała na niej, jak na strachu na wróble, po czym przeniosła wzrok na coltona. - nie. - rzuciła, śmiejąc się całkiem miło, po czym wstała z krzesła i oparła się o blat kuchenny. - napijesz się czegoś? - spytała, spoglądając na niego z skrzyżowanymi rękoma na brzuchu. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:45 pm | |
| - z miłą checią - odparł rozglądając się po kuchni, darował sobie jakieś tam komplementy o tym właśnie wnętrzu, ale stwierdził, że było całkem przyjemne! pewnie zestresował się trochę, gdyż czuł się jako ten nieproszony gość jak z tytułu horroru xd | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:50 pm | |
| - masz jakieś konretne wymagania, czy może być wino? - spytała, uśmiechając się kącikowo, po czym pociągnęła go za rękę i przeprowadziła do salonu, gdzie usadziła coltona na kanapie, a sama podeszła do barku, czekając aż powie, co też chcę się napić. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:52 pm | |
| skinął głową, zerwał się z kanapy kiedy usłyszał dzwonek - cholera, następnym razem zapukam - spojrzał na nią przepraszająco, biorąc od niej butelke wina, oraz kieliszki, pewnie po to, aby otworzyła drzwi, gdyż to pewnie ich jedzenie! - otworzysz, czy ja mam to zrobić? - okej, kojarzy mi się to z pytaniem zastrzelisz go, czy ja mam to zrobić .... ;x | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 6:56 pm | |
| roześmiała, kręcąc głową z dezaprobatą. - otworzę. - rzuciła, po czym biorąc skądś magicznie portfel, poszła do drzwi, które otworzyła, a jej oczom ukazał się, jakiś koleś, którego kojarzyła ze szkoły, toteż uśmiechneła się w jego stronę łagodnie, krzycząc do coltona, że to ich jedzenie i śmiejąc się pod nosem. zdezoriętowany chłopak, wręczył jej pudełka wziął pieniądze i czekał na napiwek, którego nie dostał, bo vianne brutalnie zamkneła mu drzwi przed nosem. wróciła do salonu z rękoma pełnymi pudełek, z których bardzo ładnie pachniało i postawiła je na stoliku, uwżając, żeby nie wylać wina z kieliszków. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 7:04 pm | |
| tak właśnie, bo colton ostrożnie nalał pewnie już wino, stawiając kieliszki na stoliku, usiadł w sofie uśmiechając się wcale nie na widok jedzenia, a na widok vianne, chociaż chyba nie zdał sobie z tego sprawy, toteż zabrał się za rozpakowywanie ów pudełek, udało mu się nic nie rozlać itd. - to chyba ja powinienem fundować kolacje - spojrzał na nią, rozbawiony - mieszkasz z bratem? - zapytał spoglądając na fotografie. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 7:11 pm | |
| usiadła obok niego, rozsiadając się na kanapie i biorąc pomiędzy kolana jedno pudełko, bo siedziała po turecku, c'nie. powędrowała wzrokiem za coltonem i uśmiechnęła się pod nosem. - tak, mieszkam z bratem. - przyznała się bez bicia i tortur, bo sądziła, że jej brat nie był tego wart, znaczy tortur. xd ;x nie wiem, co było w tych pudełkach, ale vianne zaczęła konsumować plastikowym widelcem. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 7:13 pm | |
| pewnie dostawca ukradł drewniane pałeczki, bo kolekcjonuje je w swoim pokoju, tymczasem colton jako, że nie mówi się z pełnymi ustami, tylko pokiwał głową, że rozumie przyglądając się zdjęcią! może byłyby to przyjemnie tortury! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 7:18 pm | |
| nikt nie powiedział, że to totalna chińszczyzna. ; d spojrzała na coltona spod szklanki z winem, które właśnie piła i uśmiechnęła się pod nosem. - swoją drogą, - zaponowała, opierając kieliszek o swoje kolano i odwracając głowę w jego stronę. - to dziękuję za kwiatka, jest naprawdę ładny. - dodała, uśmiechając się ujmująco. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 7:20 pm | |
| bo to pewnie nie totalna chińczyzna, ostatnio w owym menu w chińskiej restauracji widziałam lody z gorącymi malinami, zastanawiam się czy to możliwe ... - nie ma sprawy - ej, cieszył się, że nie jest uczulona na ta odmianę kwiatów, chociaż chyba nie miał nawet pojęcia jaka to odmiana. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 7:23 pm | |
| odstawiła kieliszek na stolik, śmiejąc się cicho, po czym odwróciła głowę coltona, podbródkowo, w swoją stronę i wytarła kącik jego ust, który sobie ubrudził, mru. ;x a kiedy już to zrobiła wróciła do jedzenia ze swojego pudełka, prawie jak z psiej miski. ; d | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 12, 2009 7:31 pm | |
| mruknął coś co brzmiało jak dzięki, oraz skwitował to dziarskim uśmiechem, również odłożył jedzenie w tym wymyślnym pudełku, ale nie pisało na nim pedigri ;x - dzięki mnie, przynajmniej nie zapomniałaś o jedzeniu - stwierdził triumfalnie, że do czegoś się przydał. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 10:58 pm | |
| spojrzała na siebie i uśmiechnęła się kącikowo, po czym oparła się o sofę. - nigdy nie zapominam. - powiedziała, zamrugawszy kilkakrtonie rzęsami, po czym napiła się wina, uprzednio również odkładając pudełko z jedzeniem na stolik. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 11:01 pm | |
| pewnie zmienił pozycję, na jakiś kwiat lotosu, tudzież inną roślinę, siadając po prostu po turecku i wypijając jakiś ostatni łyk wina, odłożył kieliszek, nie rozbił ani nic, spoglądając na nią, zmierzył ją wzrokiem. - dobra przemiana materii - westchnął, bo zawsze tego określenia używały jego ciotki ;c | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 11:06 pm | |
| wbiła mu palec w żebro, uśmiechając się łobuzersko i dopiła wino, po czym odstawiła kieliszek na stolik, chwilę nachylając się nad nim, bo rozważała pozostawienie owego na podłodze, ale stwierdziła, że ze swoim szczęściem, jeszcze go rozbije, a był całkiem miły, także w końcu spoczął na owym stoliku, a vianne ponownie oparła się o kanapę. - twoja też jest całkiem niezła. - powiedziała, taksując go wzrokiem z figlarnym uśmiechem. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 11:10 pm | |
| pewnie ugodzony w żebro, które na szczęście nie zostało złamane, zapragnął się jeszcze napić, toteż właśnie nalał sobie jeszcze trochę wina, wypijając je od razu/ - wiem - uśmiechnął się dumnie rozbawiony, wypinając swoj tors, który pewnie był może nawet trochę umięśniony. uśmiechnął się do niej pewnie wieloznacznie, jak to miał w zwyczaju spoglądając na jej drobne ramiona oraz dekolt, albo nie, bo była przecież w lużnej koszulce swego brata! - będę Cię od dzisiaj dokarmiał! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 11:14 pm | |
| - raz w tygodniu, czy częściej? - spytała, spoglądając na niego badawczo z zalotnym uśmiechem, po czym wstała z kanapy i podeszła do okna, które otworzyła, bo było jej gorąco, nie wiedzieć czemu, może colton sprawiał taką hot atmosferę. ;x | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 11:17 pm | |
| na pewno, to jego wina! - może być częściej, bedę Ci przynosił tony kanapek, a potem Cię utuczę i zjem - stwierdził, śmiejąc się przy tym bardzo przyjemnie, faktycznie jemu też było ciepło, może wypił już za dużo wina? | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 11:21 pm | |
| roześmiała się dźwięcznie i całkiem przyjemnie, kiedy powiedział, że ją zje, po czym powstrzymując się od dłuższego śmiechu, skrzyżowała ręce pod biustem, spoglądając na coltona. miała ochotę zapalić, ale nie wiedziała, gdzie zostawiła swoje wiśniowe djalumy, które tylko paliła, a nie miała ochoty biegać, po całym mieszkaniu i ich szukać. - to prawie jak groźba. - powiedziała, uśmiechając się kokieteryjnie, po czym przycupnęła na parapecie. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 11:25 pm | |
| - bo pewnie to jest groźba - stwierdził miękkim głosem, spoglądając pewnie teraz na jej nogi, pewnie pomyślał sobie, że są całkiem fajne, ale wyrzuciłby słowo całkiem. On pewnie palił djalumy super xp enyłej, uśmiechnął się do niej szeroko - ej, ale chyba Ciebie z tą twoją przemianą materii nie da się utuczyć - posmutniał układając usta w podkówkę, pewnie jest mega zawiedziony etc. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Pon Lip 13, 2009 11:32 pm | |
| podrapała się, po brodzie w geście namysłu, co by odpowiedzieć mu całkiem inteligentnie i spróbować w jakikolwiek sposób, go pocieszyć, po czym spojrzała na niego, bo pewnie uprzednio jej wzrok zawisnął na lampie i teraz musiała zmurżyć kilkakrotnie oczy, żeby przestać widzieć żółte plamki przed oczyma, uśmiechnęła się do siebie, po czym podeszła do colotna i usiadła na oparciu kanapy, kładąc dłoń na jego ramieniu. - wszystko da się zrobić. - powiedziała, niezbyt inteligentnie, ale całkiem przyjaźnie, ciepło i miło. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: vianne i dejwida. | |
| |
| | | | vianne i dejwida. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|