|
| vianne i dejwida. | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:00 pm | |
| rozsunął jej uda ręką po czym gwałtownie i szybko w nią wszedł poruszając się wolno i cały czas głośno dyszał. kiedy już skończył przytulił ją do swojego torsu obejmując nisko za plecy. było mu cholernie dobrze-patty-jęknął-nie byłem pewien. ale chyba cię kocham-powiedział cicho prosto do jej ucha po czym pocałował ją w kark. zawsze wyrywał panienki na jedną noc, ba na kilka godzin po czym nigdy się do nich nie odzywał, ale patty jest inna. przynajmniej tak mu się wydawało. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:04 pm | |
| patty zawsze była inna. kiedy doszła, i próbowała wyrównac oddech, spojrzała się na niego i pocałowała go tylko w usta, prosto w usta. - jej, dejw. - szepnęła tylko i przejechała opuszkami palców po jego policzku i uśmiechnęła się w końcu do niego, a był do bardzo fajny i miły uśmiech. spojrzała mu w oczy i delikatnie muskała jego usta, tak, całkiem miło, przyjemnie i romantycznie. tylko oni, żadnej siostry, nic im nie przeszkadzało. dobrze, że nie miał psa, czy coś takiego, prawda. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:10 pm | |
| pies stefcio pewno oglądał ich z ukrycia i się napalał ich widokiem. to był pies-pedofil. zamknął oczy, chciał delektować się tą chwilą jak najdłużej i w tej chwili zaczął przypominać sobie wszystkie ich spotkania, a w szczególności to. starał się zapamiętać jak najwięcej. wtulił nos w jej włosy, a później przejechał ustami po jej skórze na ramieniu. chciał zapamiętac każdy szczegół, nawet zapach-co teraz czujesz, hm?-spytał sie nie wypuszczając jej z objęć. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:12 pm | |
| - hm, jest mi cholernie przyjemnie, bardzo dobrze. czuję się bardzo bezpiecznie. - powiedziała cicho i spojrzała się na niego i uśmiechnęła. pocałowała go jeszcze raz i tylko starała się nic nie mówic, ale w końcu coś musiała, no bo tak trochę głupio. spojrzała się mu w oczy i przytuliła. - kocham cię, wiesz? - powiedziała w końcu, tak jak byc to powinno, czyli bardzo dobrze. no ale cóż, tylko się przytuliła jak zawsze i do siebie się uśmiechała, miał bardzo fajne perfumy, więc się nimi delektowała. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:23 pm | |
| -ja ciebie też-powtórzył odrywając głowę od jej karku. zaśmiał się cicho-boże, właśnie piłem wódkę ze swoją dziewczyną-popatrzył się na nią i prychnął śmiechem, ale takim cichym żeby nie psuć nastroju-chodźmy do mnie do łóżka-nie pytając o zdanie zaniósł ją do swojego łóżka, była strasznie lekka, nawet leciutka, jak piórko. z szuflady wyjął paczkę papierosów. oparł się o masę poduszek, które leżały tuż przy oparciu-będziemy się kochać codziennie-wymamrotał całując ją w czółko. miał jeszcze niecne plany do zrealizowania. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:28 pm | |
| uśmiechnęła się do niego i pocałowała go w dolną wargę. - mhm, okej, gdzie tylko chcesz. - wymruczała i spojrzała się na niego, pewnie tylko patrzyła na niego, delikatnie drapiąc go po karku. dobrze, że nie przyszła jego siostra, to by dopiero było. więc tylko westchnęła cicho i przygryzła dolną wargę, i patrzyła się na niego, całkiem przyjemnie jej było, a dopiero jakoś ostatnio się spotkali, znaczy tak jej się chyba wydawało. po prostu się w sobie zakochali, no tak, fajnie całkiem ;d więc, teraz czekała, co on zrobi. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:36 pm | |
| zapalił papierosa i wziął pierwszą lepszą książkę z brzegu. napisał ją jakiś psychiczny facet, przeżycia z jakiegoś szpitala-pamiętasz jak ci mówiłem ci, że zamierzam napisać nową powieść?-zerknął na nią wydychając dym z ust-mam już chyba połowę-uśmiechnął się lekko. wcale się nie chciał chwalić po prostu chciał ją poinformować o rzeczy, która jest dla niego ważna.-a ty? co robisz dla przyjemnośći?-spytał bo tak naprawdę nie znał jej na tyle dobrze. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:39 pm | |
| - ja? hm, wiesz, ja dla przyjemności biorę długą gorącą kąpiel z olejkiem, dużo świec, i takie tam. odprężająca muzyka, głównie jakiś soul delikatny, czy coś, i tak sobie godzinami popijam szampana, i czytam jakieś ciekawe książki. - powiedziała z uśmiechem i zapaliła także papierosa i zaciągnęła się nim, było prawie że cudownie, brakowało jej chyba tylko właśnie tej kąpieli. - mhm, no i jak idzie ci pisanie książki? - zapytała, bo ją to ciekawiło, serio, tak tak, bardzo ważne to dla niej było. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:44 pm | |
| -myślę, że dobrze. chociaż początki były trudne-pokiwał głową gasząc papierosa i przekręcając się na bok. nakrył na nich jakiś koc pewne jeszcze z jego dzieciństwa, przynajmniej tak wyglądał. oparł się głową o jej brzuch i tak sobie leżał patrząc się na sufit i myśląc o zapewne o niczym i również niczym się nie przejmował. chociaż teraz będzie mu troszeczkę brakowało tych panienien na jedną noc i przygody i tego podniecenia. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:50 pm | |
| no pewnie też jej, imprezowała przecież co noc, miała zawsze wielki wybór facetów, urządzała sobie właśnie jakieś głupie konkursy, szła z nimi do łóżka, więc myślę, że będzie im całkiiem trudno, ale od czego w sumie mają siebie, prawda. mogą razem isc na imprezkę, i bawic się też całkiem dobrze. uśmiechnęła się do siebie i zaciągnęła się papierosem. - bardzo się cieszę, że ci nawet dobrze idzie, będziesz mi teraz zdawał relacje jak ci idzie - powiedziała wesoło i poprawiła się na poduuszce. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 8:55 pm | |
| -dobrze-pokręcił głową mrużąc oczy-chodźmy na jakąś imprezę w ciągu tygodnia! hm?-spojrzał na nią zataczając kółka wokół jej pępka i chyba już troszeczkę przysypiał czy coś bo muszę zaraz iść. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 9:00 pm | |
| usmiechnęła się do siebie i pocałowała w czoło. - okej, dobra. - powiedziała z uśmiechem. - chodźmy na razie spac czy coś. - zaproponowała, pewnie też chciała trochę odpocząc. i tylko na niego spojrzała, głaszcząc go po policzku. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Nie Lip 19, 2009 9:02 pm | |
| -mhmm-zamknął oczy i poszli spać. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 8:05 pm | |
| przyszli do niego, bo miała takowy właśnie kaprys, żeby przyjść do niego, a nóż jego siostry nie było, swojej siostry nie chciała narażać na kłótnię z davidem i samą sobą. kiedy już weszli do środka, sama się rozgościła, mhm, i poszła do kuchni żeby usiąść sobie na blacie. - ależ kochanie, ja już dawno jestem dorosła, tylko wiesz, czasami wydobywa się ze mnie takie małe wredne dziecko - zaśmiała się i czekała na niego zapewne. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 8:12 pm | |
| weszli do jego mieszkania. na całe szczęście jego siostry nie było. na pewno zrobiłaby mu jakiś przypał albo znowu ujawniła by się jej psychopatyczna strona. podreptał za nią do kuchni nastawiając wodę na kawę, bo właśnie miał ochotę na dużą i mocną kawę-więc co chcesz?-rozejrzał się po kuchni w poszukiwaniu jakiś ciasteczek, które kupuje jego siostra, a później się nimi obżera w nocy, naprawdę. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 8:18 pm | |
| - hm, mam ochotę na kawę, i coś słodkiego. - zaśmiała się i to pewnie miała przez swój błyszczyk na coś słodkiego, no cóż, smakował jej. spojrzała się na niego z uśmiechem. - czekaj, może ja zrobię kawę, i ci trochę pomogę, co? - zapytała się go, pewnie zeskakując z blatu, bo chciała mu na prawdę pomóc. rozejrzała się po kuchni i w mig znalazła jakieś ciastka, kawę, kubki także znalazła. - widzisz, wszystko mamy. - powiedziała całkiem z siebie zadowolona, mhm, tak. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 8:23 pm | |
| -no tak. mój dom jest twoim domem-uśmiechnął się nalewając wodę do kubka do którego uprzednio wsypał ziarenka kawy. podskoczył do lodówki wyjmując bitą śmietanę i napuścił jej trochę do kubków-tak będzie smaczniej-stwierdził zanosząc oba kubki do salonu, a dla patty zostawił ciastka. kiedy już znaleźli się w salonie pokazał jej swoją książkę, którą pisał już od tygodnia albo może i dłużej. nie wiem, stracił rachubę w czasie. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 8:30 pm | |
| usiadła sobie grzecznie na kanapie i powoli przeglądała kolejne strony, czytając coś też zapewne. może patty nie była jakimś znawcą czy czymś w tym rodzaju ale z każdym słowem to jej się coraz bardziej podobało, wciągnęło ją. - jeej, wiem, że może nie jestem jakąś znawczynią książek, znam się przecież tylko na malarstwie i trochę na poezji, ale stwierdzam, że to jest całkiem świetna książka, serio - pokiwała głową i dalej czytała, pewnie się zaczytując. i pewnie też myślała, co z tą książką, co jej on pokazał. hm. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 8:38 pm | |
| -jej, dzięki-przytulił ją do siebie i chyba nawet wyjął z torby kamasutrę. pokręcił głową i poszedł włączyć jakąś nastrojową muzykę, pewno jakiś miły alternativ ze spokojną nutą. usiadł obok niej przytulając się do niej, a raczej opierając swoją ciężką i włochatą głowę o jej delikatne ramię-mam ochotę iść do wesołego miasteczka i przejechać się kolejką, a potem pójść do domu strachów, a na koniec zjeść dużą watę cukrową-rozmarzył się upijając łyk mocnej kawy bez cukru. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 8:45 pm | |
| uśmiechnęła się do siebie i pocałowała go w czoło. napiła się kawy, smakowała jej, była bardzo dobra, ciasteczko też było pyszne. - a wiesz co? zróbmy to. dlaczego nie, w każdej chwili możemy o zrobić. - powiedziała z uśmiechem przeczesując palcami jego włosy, i zrobiła tak, że teraz jego głowa znajdowała się na jej kolanach, a ona popijała kawkę i patrzyła w jego oczy, bo miała taką właśnie ochotę. i tylko delikatnie się do niego uśmiechnęła. i pożarła kolejne ciacho ;d | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 8:58 pm | |
| -no tak. gdyby tylko było jakieś wesołe miasteczko w kopenhadze. z tego cię orientuję to chyba nie ma-westchnął ciężko-ale wiesz, zawsze możemy stworzyć własne? wyobrażasz to sobie? pełno śmiejących się dzieciaków, dużo waty cukrowej i popcornu, klałni, którzy stali by na każdym rogu. chociaż się ich strasznie boję. jakaś psychodeliczna muzyka, która dochodziła by z kolorowych karuzeli i te malowane koniki, które podskakują raz w górę raz w dół-o ile można podskakiwać w dół. zaczęło przypominać mu się dzieciństwo. jego matka zawsze zabierała jego i vianne do wesołego miasteczka, co sobotę,a czasami i niedzielę i spędzali tam całe dnie i dejwidka trzeba było wyciągać stamtąd siłą bo zawsze znalazła się jakaś zabawka na której on nie był-i matki przychodziły nas ochrzaniać jakby im się zgubiło dziecko i musielibyśmy je uspokajać i razem z ochroniarzami szukać tych dzieci. i wymyśliłbym jakieś nowe odlotowe karuzele i domy strachów takie w których ludzie sikaliby ze strachu, a dzieci bałyby się tam wejść-głaskał ją po ręce całując jej opuszki palców-i w końcu po dwudziestu latach prowadzenia tej działalności doczekalibyśmy się szczęśliwej emerytury i później zwiedzilibyśmy pół europy, no.-westchnął cicho-czyż to nie jest wspaniałe?-skierował wzrok na patty. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 9:05 pm | |
| kiedy to wszystko mówił, wydało jej się to tak prawdziwe, że wszystko sobie to wyobraziła. uśmiechała się coraz bardziej i bardziej, i spojrzała na niego, i przejechała palcami po jego twarzy, powiekach, ustach, nosie, podbródku, jakby chciała go właśnie takim zapamiętać. - bajkowo, prawie że niemożliwe, prawie że nierealne, a tak bliskie do zrealizowania. piękna wizja, rozbrykane dzieci, ich uśmiechnięte buzie, wszędzie pełno klaunów, baloników, rodziców, kolejki, jeej, śliczne. wiesz, jak byłam mała, wymykałam się sama potajemnie do takich miasteczek, ale zawsze sama, bez siostry, chyba chciałam na własnej skórze poczuć tą adrenalinę, krzyk, płacz, wszystko razem, pomieszane ze słodkim zapachem cukierków. prawie że nierealne. - powiedziała rozmarzona i z uśmiechem, podobało jej się to, na prawdę, serio, bardzo jej się to podobało! | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 9:14 pm | |
| -hmm. zapomniałem o cukierkach i balonikach. taktak. kolorowe baloniki, które uciekają najmłodszym wysoko, wysoko i latają po czysto niebieskim niebie. a cukierki rozdawane są za darmo. jakieś landrynki, najlepiej kolorowe. w każdym kolorze tęczy. hm. ja miałem takie szczęście, że chodziłem tam z całą rodziną. zawsze zaciągałem vianne na jakieś najgorsze kolejki, a ona cały czas krzyczała. miło wtedy było. a rodzice? gdzie wtedy byli twoi rodzice?-powiedział trochę ciszej jakby przygotowywał się do snu czy coś w tym stylu. | |
| | | patty
Liczba postów : 379 Join date : 10/07/2009 Age : 34 Skąd : kopenhaga.
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 9:17 pm | |
| - hm, rodzice? zawsze pracowali, odkąd pamiętam. matylda zawsze chciała iść ze mną, ale że ja byłam starsza, zawsze mogłam się wymykać ile chciałam, nie było żadnego problemu. jej, no tak, kochałam ten żywioł, to wszystko, kolejki były bardzo fajne. z resztą, poznałam tam wielu moich przyjaciół, całkiem przyjemne. - powiedziała ciszej, pewnie nie chciała mówić na głos nic, i tylko się do niego uśmiechnęła, delikatnie całując go w usta, w nos i czoło. tak, miała ochotę na trochę czułości. | |
| | | david
Liczba postów : 522 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: vianne i dejwida. Sro Lip 22, 2009 9:21 pm | |
| podrapał się po policzku, dokładnie w swój pieprzyk-przykre-ruszył głową-słyszałaś coś o tej imprezie co się zbliża? urodziny kogoś tam, hm?-zagryzł dolną wargę-może się wybierzemy? potańczymy trochę, wypijemy, a później będziemy się kochać w wannie i czytać książki, a ty będziesz malowała, co?-spojrzał się na nią wzrokiem rozmarzonego dziecka, który pragnie najnowszy model jakiegoś samochodzika. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: vianne i dejwida. | |
| |
| | | | vianne i dejwida. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|