|
| colton | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 10:38 pm | |
| stukała głośno boczną częścią pięści w drzwi, nie patrząc na to, że sąsiadki zdążyły już ją znienawidzić i za każdym jej mocnym uderzeniem, wychylały się zza drzwi z groźnym spojrzeniem, na które vianne odpowiadała, jakże słodkim i uroczym uśmiechem, przez który niestety przebijały procenty, które w niej tkwiły, bo za dużo wypiła, w którymś z miłych barów. colton długo nie otwierał, toteż zaczęła grzebać w torbie w poszukiwaniu telefonu, żeby zadzwonić do niego i spytać, czy jest w domu i zażądać pożyczenia kota, który jest jej potrzebny, ale to bardzo. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 10:42 pm | |
| kolton właśnie palił kadzidełka, oglądając kanał ezoTV i wysyłając 173623 esemesów, niestety na antenę się nie dostał, toteż smutny w samych bokserkach w jakieś błękitne seksi prążki otworzył jej drzwi wsuwając na siebie równocześnie jakąś koszulkę, pewnie równie fajną z kurtem cobainem! niezdarnie podrapała się po brodzie spoglądając na nią. - cześć, obiecałem Ci dzisiaj kolację, chyba również zapomniałem - uśmiechnął się ustepując jej z drogi. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 10:49 pm | |
| stała z telefonem w ręce, który podała coltonowi, uprzednio dokładnie przyjrzawszy się owemu, którego wyświetlacz był ciemny i spojrzała na coltona, marszcząc brwi. - słuchaj. - zaczęła bełkotać, wymachując rękoma. - potrzebuję twojego kota, colton, pożyczysz mi go, bo wiesz - urwała, spoglądając na niego badawczo i upewniając się, że ją słucha, wróciła do przemowy. - no, bo, colton, on, znaczy kot, jest mi strasznie potrzebny, bez niego, nie uda mi się przejść na drugą stronę jezdni, nie zwracając na siebie uwagi policji, która, cholera jasna, stoi pod blokiem obok. - powiedziała rozgoryczona, kręcąc głową z dezaprobatą. - colton, potrzebuję twojego kota ! - pisnęła i spojrzała na niego, po czym schowała twarz w dłoniach i zaczęła płakać. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 10:52 pm | |
| przez głowę przemknęło mu tylko jakieś "cholera, po co jej kot". - jeżeli chcesz oddać mojego kota w ręce policji twierdząc, że to on przemirzał ulicę pod wpływem jakiegoś środku odurzającego, nie licz na to, nie uwierzą Ci - mruknął całkiem niedosłyszalnie, ujął jej dłonie ścierając pewnie opuszkami palców, a może opuszkiem kciuka łzy z jej policzków. - co się właściwie stało? - pewnie właśnie dzwoniła do niego jakaś wróżka, ale zasmucony odrzucił połączenie. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 10:59 pm | |
| uniosła wzrok i spojrzała na niego zapłakanymi oczyma. - no, bo, colton. - zaczęła, po czym poirytowała się trochę, że wcale jej nie rozumie i do tego nie chcę pożyczyć jej kota: "dlaczegoo?!" - to jedyna myśl, która właśnie kłębiła się w jej głowie. było jej smutno i źle, że jedyny mężczyzna, na którego pomoc liczyła, odmawia jej owej. - ale pożyczysz mi tego, kota, czy nie? - spytała poirytowana, a łzy w jej oczach wyschły momentalnie. - bo jak mi nie pożyczysz to pójdę sobie i załatwię go od tamtej starszej pani, która mnie nie lubi za to, że tak głośno stukałam w drzwi. - wskazała głową na drzwi nr 345, po czym znowu przeniosła wzrok na coltona. - a jeśli mi pożyczysz, to powiem ci, po co. - ostatnie słowa, wypowiedziała cicho, nachylając się ku coltonowi, z miną pięciolatka zdradzającego tajemnice. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:02 pm | |
| koltom mimo, że żywił jakąś niechęć do zwierzaka, to jednak zniechęcony rozejrzał się szukając czarnej kulki bawiącej się z jego kluczami gdzieś na podłodze. - ale zwrócisz mi go w całości? - spojrzał na nią łagodnie, mając nadzieje, że nie złoży go w ofierze, rytualnej w dodatku! - ale ona nie ma kota, tylko pudla - uśmiechnął się rozbawiony, wołając kota, który pewnie się pojawił. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:05 pm | |
| - jeśli zdoła przebiec przez drogę bez wpadnięcia na samochód, tak. - powiedziała, szczerząc się, po czym zakryła usta dłonią, bo uświadomiła sobie, że zdradziła mu swój superbajeranckiplan zanim zgodził się pożyczyć jej kota. jej źrenice rozszerzyły się szeroko, a ona cicho jęknęła i tupnęła obcasem o wycieraczkę, ale na szczęście nie zrobiła się dziura. - zrobiłeś to specjalnie. - wymruczała, mrużąc oczy i ściągając usta w złości. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:07 pm | |
| - vianne, a może zostaniesz tutaj? - widok , jego kota, a tymbardziej nie jego, ale zawsze vianne przebiegającej przez jezdnię w takim stanie nie był zbyt przyjemny to też zamknął za nią drzwi spoglądając na nią. - oczywiście, że nie zrobiłem tego specjalnie skarbie - pogładził ja po ramieniu spoglądając na nią, miał nadzieje, że grzecznie spocznie na sofie w salonie. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:12 pm | |
| - nie mogę tutaj zostać, bo zrobiłeś to specjalnie, colton. - syknęła, marszcząc brwi i wbiła w niego rozgniewane spojrzenie, w którym paliły się ogniki pełne złości. stała przed nim, ściskając pięści, przy spuszczonych rękach, wzdłuż tułowiu, ale nie odrzuciła ciepłej dłoni coltona, którą położył na jej ramieniu. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:15 pm | |
| - a co jak policja zabierze Ci mojego kota - zrobił smutną minkę , to była jakaś ambitna metoda czyli rozwiązywanie problemów poprzez zasadę klin klinem, toteż zerkał na nią mając nadzieje, że odpowie. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:19 pm | |
| - nie zabierze. - powiedziała, kręcąc przecząco głową i spojrzała na coltona, jakby był upośledzony i nie rozumiał, co do niego mówi, bo dla niej to wszystko było takie oczywiste: czarny kot, jezdnia, policja, bezpieczny powrót do domu ! - słuchaj, colton. - zaoponowała, krzyżując ręce pod biustem i delikatnie stukała obcasem o podłogę, po czym o mało się nie wywróciła, tracąc równowagę podczas owego, jakże trudnego zajęcia, jak stukanie obcasem, toteż złapała się coltona gwałtownie za ramię, myśląc o tym, żeby nie wpaść w jego ramiona - dobry, Boże ! - pomyślała, a przynajmniej miała nadzieję, że to jej myśli, które niestety wypowiedziała. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:22 pm | |
| delikatnie, aby nie zrobić jej miliona siniaków podtrzymał ją za ramiona dobrowolnie trochę przygarniając do siebie, z czego pewnie nie zdała sobię sprawy. - czyli mój kot pozwoli Ci bezpiecznie wrócić do domu przez jezdnię, a co do tego ma policja - czuł się już zmęczony zadawaniem 38743834 raz tego samego pytania, nawet chyba nie świadomie uderzał zniecierpliwiony stopą o posadzkę, w sensie piętą. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:26 pm | |
| - bo, no wiesz, ojej. - przewróciła oczyma. ona również była zmęczona tym, że colton nawet nie próbuje jej zrozumieć, choć zapewne starał się, jak tylko mógł, tylko ona nie pozwalała mu wyciągnąć odpowiednich wniosków, plącząc się w zeznaniach. - colton - spojrzała na niego, a później na jego usta, tkwiąc w jego ramionach i łzy znowu napłynęły jej do oczu. zawsze miała takie wahania, kiedy za dużo wypiła. - bo policja nie pozwoli mi wrócić do domu, jak zobaczy, że wracam pijana i zabiorą mnie na komisariat do tych wszystkich obdartych, śmierdzących staruchów, żebym wytrzeźwiała. - wybełkotała, dławiąc się łzami i oparła czoło o ramię coltona, pewnie mocząc mu koszulkę. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:30 pm | |
| subtelnie muskał palcami jej głosy, dodawała jej otuchy gładząc ją po głowie uśmiechnał się dleikatnie - możesz tu zostać na noc, ja prześpię się na mojej luksusowej ... - urwał, bo ów określenie go rozmieszyło - kanapie, wtedy żadna policja nie zabierze Cię na żaden cholerny komisariat, okej - uniósł jej głowę podbródkowo spoglądając na nią. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:34 pm | |
| spojrzała na niego załzawionymi oczyma i pokręciła przecząco głową. - chcę, żebyś spał ze mną, boję się.. - urwała i przez krótką chwilę patrzyła na niego szklącymi się od łez oczyma i wyglądała, jakby próbowała wymyślić, albo przypomnieć sobie, czego się boi, ale ona dobrze wiedziała, co to było. - po prostu. - wymruczała, spuszczając wzrok, ale nie wyrwała podbródka z delikatnego uścisku coltona. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:37 pm | |
| nie wyciągnął żadnej stuletniej chusteczki z kieszeni, bo na chwilę obecną w odległości trzech kroków nie było żadnych kieszeni, toteż wytarł jej delikatnie twarz chusteczkę podając jej całe opakowanie. - jak chcesz - wzruszył ramionami mając nadzieje, że nareszcie wejdzie do środka i nie bedą stali w progu obserwowani przez sąsiadki ;c | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:41 pm | |
| weszła, więc do mieszkania ze spuszczoną głową, jak uczeń, który coś przeskrobał i wysiąkawszy nos, oddała chusteczkę coltonowi. xd a sama obijając się o ściany, poszła do salonu, gdzie z wielkim trudem, ale usiadła na kanapie, cicho szlochając i przyciskając nogi do klatki piersiowej. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:44 pm | |
| kolton chyba nie zwróciła na ów chusteczkę większej uwagi, nie miał zamiaru także włożyć ją w ramkę, toteż wyrzucił ją wracając do salonu przyniósł vianne jakąś wodę, albo melisę ;c położył na stoliku spoglądając na nią. - wszystko jest w porządku, nie płacz! - zerkał na nią zmieszany pośpiesznie wyłączył ów ezo kanał. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:49 pm | |
| przygryzła mocno wargi, aż krew zaczęła jej cieknąć, ale nie przejęła się tym zbytnio, bo liczył się fakt, że przestała płakać, prawda. - przepraszam. - wymruczała, spoglądając na krew na swojej dłoni, bo automatycznie czując ową na wargach, dotknęła ich opuszkami palców. przepraszała coltona nie za to, że z jej wargi ciekła krew, a za tą całą scenę, którą odstawiła. jutro pewnie będzie czuła się mega zażenowana, ale dzisiaj było jej tylko smutno. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:54 pm | |
| pewnie znowu w magiczny sposób podał jej chusteczkę, spoglądając na nią łagodnie objął ją delikatnie, a to był taki gest ku pokrzepieniu, pewnie serc również. - nie masz za co przepraszać - chciał dodać, że tylko chciałby, aby przestała płakać oraz gryźć swoją wargę, ale nie powiedział jej tego | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Nie Lip 19, 2009 11:58 pm | |
| jego niewypowiedziane prośby zostały spełnione ! vianne przestała płakać i gryźć swoją wargę, bo teraz kiedy wytarła już palce z krwi, którą na początku chciała ubrudzić coltona, ale zrezygnowała, przykładała chusteczkę do wargi, a krew zaczęła coraz wolniej i w mniejszych ilościach płynąc. oparła głowę o ramię coltona i spytała go, czy naleje jej wina, z miną niewinnego i słodkiego dziecka. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Pon Lip 20, 2009 12:00 am | |
| nie marudziła nawet, o tym, że nie powinna już więcej pić, tylko podał jej kieliszek z winem bez słowa spoglądając na nią niewyraźnie, cokolwiek to znaczy i jakkolwiek się to objawia. vianne wydawała mu się teraz strasznie urocza, mimo, że była trochę rozmazana, oraz nie całkiem trzeźwa! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Pon Lip 20, 2009 12:05 am | |
| wzięła kieliszek o mało nie wylewając na siebie jego zawartości, co bardzo ją rozbawiło, więc zaczęła cicho chichotać, ale kiedy zobaczyła kątem oka, że colton dziwnie jej się przygląda, a wcale dziwnie się nie przyglądał, tylko z zainteresowaniem, które zapewne w innej sytuacji, właśnie jako takowe by odczytała, no ale cóż, teraz to było całkiem inaczej i przestała chichotać, tylko wypiła jednym haustem wino, po czym odstawiła kieliszek na stolik, całkiem sprawnie, tak że z niego nie spadł, ani wcześniej nie wypadł jej z dłoni. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Pon Lip 20, 2009 12:07 am | |
| on wcale jej się dziwnie nie przyglądał, bo bardziej pochłaniało go obserwowanie kota wspinającego się po parapecie, ale zerkał na nią, ale nie dziwnie, a po chwili stwierdził nawet ,ze owa melisa przyda mu się bardziej , to też wypił ją pewnie sam. - lepiej Ci - zerknął na nią tłumiąc śmiech, bo po jej minie można było sugerować, że owszem! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Pon Lip 20, 2009 12:11 am | |
| pokiwała leniwie głową z aprobatą i uśmiechnęła się do coltona kącikowo, ale przez jej uśmiech przebijały procenty znajdujące się w jej krwi, toteż pewnie wyglądała całkiem zabawnie z owym uśmiechem. - wiesz, co, colton? - spytała, spoglądając na niego z dziecinnym wyrazem twarzy. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: colton | |
| |
| | | | colton | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|