|
| colton | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Sro Lip 22, 2009 11:45 pm | |
| wstał samodzielnie z czego był dumny, bo to ona nawet nie pozwoliła mu wyprostować nóg, a raczej jednej na której siedział przez dobre kilkadziesiąt minut, skierował się do kuchni. pewnie nalał całkiem fajnej wody, do fajnego czajnika energooszczędnego! -kawa jest w dolnej szufladzie, tak myślę - podrapał się po policzku. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Sro Lip 22, 2009 11:50 pm | |
| odsunęła ową, dolną szufladę i triumfalnie wyciągnęła z niej kawę, po czym usiadła na blacie i machając nogami, przyglądała się coltonowi. - gdzie są łyżeczki? - spytała, spoglądając po szafkach. pewnie chciała zeskanować je wzrokiem i samodzielnie znaleźć łyżeczki, ale z racji, to jej się nie udało, spojrzała na coltona pytajaco. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Sro Lip 22, 2009 11:58 pm | |
| może on nie miał w domu łyżek, co wtedy, ale nagle udało mu się znaleźć jedną w nietkniętym zestawie jakiś srebrnych sztuććów, toteż wręczył ją vianne, miał nadzieję, że to nie była łyżeczka do sernika, czy coś w tym rodzaju. - słodzisz? - zapytał, bo on słodził wszystko co było możliwe, i moje ulubione słowo czyli prawie, słodził nawet kakao! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:06 am | |
| colton jest hardkorem. xd - słodzę. - powiedziała, kiwając głową z aprobatą i uderzając łyżeczką o usta, czekała, aż colton poda jej kawę, której potrzebowała, bardzobardzo, więc pewnie powędrowała nosem za zapachem, zaparzonej kawy z delikatnym, kącikowym uśmiechem. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:08 am | |
| ona się znęca nad swoimi wargami, jest jakaś sado-maso ;c podąrzanie za kawowym aromatem kojarzy mi się z reklamami nescafe bodajże, w każdym razie kolton podał jej ów granatowy kubek z jakimś fajnym napisem i żółtym słoniem. - słonie nie są zółte - stwierdził podając jej również cukier! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:15 am | |
| zapomniałam, że jej warga mogłaby zacząć krwawić, ale na jej szczęście i szczęście chusteczek coltona, nic podobnego się nie wydarzyło. spojrzała na kubek, który podał jej colton i zmrużyła oczy. - moje słonie są żółte. - powiedziała, uśmiechając się łobuzersko, po czym posłodziła kawę i postawiła cukier w jakiejś bezpiecznej odległości, żeby go nie wysypać. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:21 am | |
| - masz słonie? pokaż - miał cichą nadzieję, że owe słonie znajdują cię na jakieś z części jej bielizny, ale potemu skupił się na wsypywaniu cukru do swojej filiżanki, gdyż on miał nieskoordynowane czasem ruchy i rozsypywał cukier całkiem jak ja! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:26 am | |
| zamoczyła ostrożnie usta w kawie, po czym ogrzewając ręce o kubek, tudzież filiżankę, uśmiechnęła się do coltona szatańsko. - nie pokaże ci. - zaoponowała, nadal uśmiechając się szatańsko. - owy fakt musi ci wystarczyć. - dodała, po zachichotała cicho, acz całkiem przyjemnie i ponownie napiła się kawy. pewnie faktycznie miała owe żółte słonie na figach ! | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:30 am | |
| - czemu - posmutniał, oraz ułożył usta w dzióbek, albo dzióbek w usta, wychodzi na to samo, stukał łyżeczką o ścianę kubka z dziarskim uśmiechem - pokaż miiii - zamrugał sto pięcdziesiąt razy mając nadzieje, że mu pokaże! - wiem, masz bryloczek z żółtym słoniem i się wstydzisz mi go pokazać! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:42 am | |
| - nie. - wymruczała, kręcąc głową przecząco, po czym palcem, kazała się przybliż się i nachylić coltonowi nad sobą. - chyba, że masz lustro. - powiedziała entuzjastycznie, odpychając coltona, który nachylił się nad nią, po czym zmrużyła oczy, bo głowa znowu zaczęła strasznie ją boleć, toteż napiła się kawy, opierając głowę o szafki, które zapewne wisiały za nią na ścianie. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:44 am | |
| nie rozumiem w ciągu dalszym, dlaczego kazała mu się przybliżyć, a potem go odepchnęła, ale spojrzał na nią stwierdzając, że ma dziwne zachcianki ;x - lustro? - upewnił się, bo może chodziło jej o coś innego, a on ma wadę słuchu! - nie ma sprawy - uśmiechnał się kącikowo podając jej jakieś nie wielkie lustro. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:51 am | |
| to było takie, żeby stworzyć napięcie. wzięła lustro, a kiedy się w nim zobaczyła, zmarszczyła nos i poprawiła się, tu i ówdzie, doprowadzając do ładu, jako takiego, po czym odłożyła je na blat i spojrzała na coltona. - teraz możemy iść do mnie, żebym ci pokazała wielkiego, pluszowego i do tego żółtego słonia. - stwierdziła, uśmiechając się słodko, po czym napiła się kawy, spoglądając na coltona znad kubka. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 12:56 am | |
| nie mam pojęcia czy jego uśmiech był błogi, czy po prostu był trochę zakłopotany odkładając gdzieś lustro, które nie wiem skąd wzięło się akurat w kuchni, ale skądś na pewno! - nie możesz tutaj - uniósł głowę nieznacznie uśmiechając się szelmowsko. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 1:01 am | |
| spojrzała na coltona, jak gdyby w ogóle go nie rozumiała, bo mówi w innym języku, pewnie po chińsku, albo japońsku, po czym uśmiechnęła się delikatnie. - nie mogę, bo nie masz żółtego, pluszowego słonia. - stwierdziła całkiem spokojnie, zadzierając podbródek, po czym napiła się kawy. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 1:03 am | |
| - a nie masz jakiegoś innego, a jest żywy - spojrzał na nią, on pewnie obawiał się pluszowych żółtych słoni, gdyż wydawały mu się mięsożerne ;c albo co gorsze móżgożerne z różnych przyczyn. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 1:10 am | |
| rozejrzała się, po pomieszczeniu, po czym zmarszczyła brwi i przeniosła wzrok na coltona. - nie, nie mam, mój drogi. - powiedziała, nawet trochę zrezygnowanym tonem, po czym napiła się kawy, wzruszając bezradnie ramionami. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Czw Lip 23, 2009 1:15 am | |
| - skoro chcesz, możemy iść, chociaż już jest późno - wymamrotał pomiędzy trzecim , a czwartym łykiem kawy, która była chyba dla niego za słaba, ale nie narzekał. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Wto Lip 28, 2009 11:03 pm | |
| motto na dziś, kolton ist sehr romantisch ;x, pewnie paliło się jakieś kilkadziesiąc super biało-czerwonych, patriotycznie nie, świec, zapalał je jakieś milion godzin w nadzieji, że nic nie spłonie! rozwiązywał krzyżówkę, homotrysk, każdy z nas wie, że chodzi o gejzeeeer! enyłej, on również kochał takie krzyżówki! popijał mrożoną herbatę stukając długopisem w puste pola! | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Wto Lip 28, 2009 11:08 pm | |
| zastukała do jego drzwi, bo była pewna, że zostawiła u niego łańcuszek, jakiśmegafajny, gdyż przeszukała cały dom i nie mogła go znaleźć. zapomniała też zadzwonić do coltona i spytać, czy jest w domu, jak i czy może wpaść, ale to dlatego, że była przerażona, kiedy zorientowała się, że nie ma owego łańcuszka, tudzież to był naszyjnik. stała, więc teraz przed drzwiami, przestępując z nogi na nogę i czekała, aż colton otworzy z nadzieją, że w ogóle jest w mieszkaniu. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Wto Lip 28, 2009 11:12 pm | |
| leniwie wstał tęsknym wzrokiem spoglądając na swoją krzyżówkę, miał obawę, że to jego kumple, wtedy nie prędko wróćiłby do krzyżówki, to też ostrożnie otworzyl drzwi, bo przecież ktoś może zza nich wyskoczy, cnie. - czeeeeść - mruknął zerkając na nią, ustąpił jej drogę nawet, chociaż nie wiedział czy wejdzie, czy też znowu zechce pożyczyć jego pupila - zwierzaka nie ma w domu - uśmiechnął się kącikowo i cmoknął jej lewy policzek, gdyż wydał mu się fajniejszy, czego jej nie powie pewnie nigdy ;c | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Wto Lip 28, 2009 11:19 pm | |
| - cześć. - mruknęła, wchodząc, po czym obrzuciła coltona badawczym spojrzeniem, zastanawiajac się o czym on w ogóle mówi, a kiedy załapała, uśmiechnęła się pod nosem. - ja nie w tej sprawie. - powiedziała, kręcąc przecząco głową. - chciałam spytać, czy nie zostawiłam u ciebie ostatnio mojego łańcuszka? - zapytała, spoglądając na coltona pytająco i z pełną nadzieją, że owy jest właśnie u niego, bo jeśli colton go nie ma, to vianne się załamie, gdyż był to jej ulubiony łańcuszek, który pewnie dostała z babci, prababci. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Wto Lip 28, 2009 11:21 pm | |
| - jak wyglądał ten łańcuszek - pewnie on zaraz wyciągnie jakieś olbrzymie tekturowe pudło z napisem rzeczy znalezione i w końcu uda mu się owy łańcuszek odnaleźć. - może wejdziesz- uniósł brew mając nadzieję, że rozsiądzie się w salonie gdzie panował tak zwany względny porządek. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Wto Lip 28, 2009 11:24 pm | |
| kiwnęła głową z aprobatą i skierowała się do salonu, gdzie usiadła na kanapie i pewnie w drodze do owego zacnego i w całkiem miłym porządku salonu, opisała coltonowi wygląd łańcuszka, gestykulując przy tym rękoma, a teraz kiedy colton zagłębił się w szukaniu, vianne spojrzała na krzyżówkę, która leżała na stoliku i stwierdziła, że colton ma całkiem miły charakter pisma. | |
| | | colton
Liczba postów : 180 Join date : 11/07/2009
| Temat: Re: colton Wto Lip 28, 2009 11:29 pm | |
| pewnie w owym pudle znajdował się stos majtek znalezionych za kanapą, oraz jakieś inne dziwne rzeczy, i on wcale nie był jakimś tam kolekcjonerem kości czy czegoś tam, ani nie był specjalnie sentymentalny, ale nie miał okazji aby się tego pozbyć! - wiem - kopnął pudło w ów najmroczniejszy z kątów, spoglądając na szafę z książkami - to ten - zmarszczył nos, bo jej opis był tak jasny jak głębia jego lodówki, w której zeepsułą się żarówka ;c a on sam nie umiał tego naprawić, bo miał dwie lewe rączki, ale tylko do tego. | |
| | | vianne
Liczba postów : 570 Join date : 07/07/2009
| Temat: Re: colton Wto Lip 28, 2009 11:38 pm | |
| po prostu colton nie umiał zrozumieć zawiłego toku myślenia vianne, albo po prostu jej nie słuchał myśląc o owym stosie majtek w wielkim zielonym pudle, w którym znajdowały się rzeczy znalezione! vianne podeszła do coltona i spojrzała na łańcuszek, który trzymał w dłoni. - taktak, ten. - wymruczała, uśmiechając się entuzjastycznie, po czym cmoknęła w podzięce coltona w policzek i wzięła od niego łańcuszek, a w owej chwili jej dłoń znalazła się w ciepłej i mocnej dłoni coltona. ;x | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: colton | |
| |
| | | | colton | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|