|
| Park i nekropolia | |
|
+22chris clyde amanda andrew lauren tyler jelka. phillip eliah vianne kevin jackie tony marcus freja flo amelia natalie Julia olivia isabella administracja 26 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
lauren
Liczba postów : 245 Join date : 10/07/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Lip 28, 2009 1:21 am | |
| w sumie myślałam, że wetknie nos do kawy, no ale niestety! lauren wypiła kolejny łyk kawy zerkając na niego - czemu miałby mieć? - w sumie , nie wiem nawet czy lauren była zazdrosna, może ona należała do tej grupy ludzi, którzy nie mieli miejsca w swoim życiu na zazdrość, a może po prostu ją efektownie ukrywała ;c | |
| | | tyler
Liczba postów : 320 Join date : 26/07/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Lip 28, 2009 1:27 am | |
| - hm - zaoponował, odwracając się przodem do profilu lauren i podparł głowę na łokciu, który zaś wsparł o oparcie ławeczki. chciał jak najprościej wyjaśnić to lauren, chociaż i tak twierdził, że dobrze wie, o co mu chodzi. - no bo wiesz, marcus - uciął, zastanawiając się, czy aby na pewno nie pomylił imienia, przy czym uśmiechnął się subtelnie. - tak więc marcus - zaczął ponownie teraz już pewniej, upewniając się, że niczego nie poplątał. - nie zna mnie, a mężczyźnie są z reguły strasznie zazdrośni o swoje kobiety, które spotykają się choćby tylko z kolegami. - ciągnął, przewracając oczyma, bo tyler raczej był osobą, która niezbyt była zazdrosna. - w naszych głowach roi się móstwo pradopodobieństw, co też możesz robić w owym czasie, podczas spotkania ze znajomym, a później kiedy wracasz dostajesz serię pytań jak na komisariacie i wcale nie jest przyjemnie, choć na początku może wydawać ci się to calkiem miłe. - powiedział, wzruszając ramionami, po czym skwitował wszystko całkiem przyjemnym uśmiechem i napił się kawy. | |
| | | lauren
Liczba postów : 245 Join date : 10/07/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Lip 28, 2009 1:32 am | |
| bo wiedziała, ale lubiła słuchać tajlera, toteż milczała przytakując tylko co jakiś czas, aby nie zorientował się, że była całkiem pochłonięta piciem kawy. w sumie to wydaję mi się, że lauren myślała, że markus nie jest zazdrosny, ale chyba był, tylko ona niekoniecznie zdawała sobie z tego sprawę, a może nie chciała. - byłam raz na komisariacie było całkiem przyjemnie - oblizała wargi śmiejąc się sympatycznie - no wiesz, skoro nie chcesz się mną spotykać ... - urwała, bo jakoś wpadła na to, że nic takiego nie powiedział - ale przecież on mi ufa, tak - wcale nie było to pytanie skierowane to tajlera, a raczej próbowała przekonać samą siebie, że na pewno markus nie zrobi żadnej afery, jeśli czasami wróci trochę później, a jej towarzyszem będzie tajler, którego markus nie znał nawet z opowiadań. | |
| | | tyler
Liczba postów : 320 Join date : 26/07/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Lip 28, 2009 1:37 am | |
| - lauren. - syknął, udając oburzonego. - nabijasz się z mojego zacnego wykładu, który wyłożyłem specjalnie i tylko wyłącznie dla ciebie, i aż mi w gardle zaschło. - stwierdził całkiem poważnie, nadal udając oburzonego, po czym napił się kawy i uśmiechnął się subtelnie, pstrykając ją w nos. - poza tym, powiedziałem dokładnie, co innego. - zaprzeczył, kręcąc głową. - chcę się z tobą spotykać i żaden tam marcus mi w tym nie przeszkodzi, ale nie chcę, żebyś miała przez to jakieś problemy, skarbie. - mruknął zniesmaczony, po czym uśmiechnął się do lauren przyjeźnie i napił się kawy. dodał jeszcze, że nie ma pojęcia, czy marcus jej ufa, bo przecież nawet go nie zna, prawda. | |
| | | lauren
Liczba postów : 245 Join date : 10/07/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Lip 28, 2009 1:42 am | |
| w sumie to nawet nie użyłam znaku zapytania po słowie tak, toteż lauren oburzyła się, że przecież nawet nie zadała mu takiego pytania, po wypiła ostatni łyk kawy zgniatając kubek wrzuciła go do jakiegoś zółtego śmietnika z wymalowaną tęcza, co wydało jej się całkiem fajne. - z niczego się nie nabijam - obruszyła się dotknięta do żywego pewnie - nie zmieniłam ani jednego twojego słowa, tajlerze! - uśmiechnęła się zerkając na niego. | |
| | | tyler
Liczba postów : 320 Join date : 26/07/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Lip 28, 2009 1:47 am | |
| - masz ci los. - mruknął pod nosem, również dopijając kawę, po czym wstał z ławeczki i kulturalnie podszedł do kosza, gdzie wrzucił pusty tekturowy kubeczek. - dobrze, nie zmieniłaś. - powiedział, stając przed nią, żeby nie powiedzieć nad nią, bo nie umiał latać oraz w powietrzu nie było stałej powierzchni. chciał dodać, że cokolwiek, co pozwoli spokojnie spać jej w nocy, ale ugryzł się trochę boleśnie w język i tylko uśmiechnął się subtelnie. - nie będę się z tobą kłócił, lauren. - dodał, mrugając do niej, po czym wyciągnął paczkę papierosów z kieszeni i zanim sam zapalił, podsunął ową lauren, jak to kultura i etykieta wymagała! | |
| | | andrew
Liczba postów : 178 Join date : 14/06/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Sie 04, 2009 11:10 pm | |
| chciałam napisać, że leżał pod ławką, ale mają się jeszcze kochać, toteż musi być w jako takim stanie! xd siedział na ławce z butelkę brandy w ręku, pustą już do połowy, a druga połowa wylewała mu się na trawę, bo on palił papierosa, patrząc w niebo i nie kontrolował swoich ruchów, toteż trochę mu się butelka przechyliła, a raczej bardziej niż trochę i właśnie wylwała się jej zawartość, a szkoda, bo bardzo dobra, pewnie potem będzie zdziwiony, że wypił całą butelkę i jeszcze stoi na nogach. xd | |
| | | isabella
Liczba postów : 823 Join date : 10/06/2009 Age : 33
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Sie 04, 2009 11:13 pm | |
| leżał pod ławką, matko, teraz to ja leżę pod biurkiem xdd trochę mnie przerażają nekropolia, zwłaszcza o tej porze, ale mniejsza. bella chyba też się trochę bała, ale miała już coraz bliżej do domu. jeszcze bardziej się przestraszyła, kiedy zobaczyła jakiegoś nietrzeźwego mężczyznę na ławce. szybko jednak dotarło do niej, że to tylko andrew, a że nie wyglądał na zbyt zadowolonego, postanowiła się przysiąść, bo znali się chyba, nie wiem skąd, mniejsza. - cześć andrew - popatrzyła na butelkę, a potem na niego. - wszystko w porządku? | |
| | | andrew
Liczba postów : 178 Join date : 14/06/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Sie 04, 2009 11:19 pm | |
| spojrzał w stronę Boga, który do niego przemawiał, a przynajmniej tak mu się wydawało i jednocześnie wyprostował butelkę, stawiając ją na swoim kolanie, także pewnie została jakaś resztka brandy na dnie. - cześć, bella. - przywitał się, uśmiechając szelmowsko, bo cieszył się, że to jednak ona, a nie nieznośny i żartujący sobie z niego Bóg, bo gdyby go spotkał, to chciałby mu przyłożyć za to, że zniszczył mu życie, a w takim stanie nie dałby mu rady. - wszystko jest ok, mówisz jakbyś nie widziała. - dodał, po czym spojrzał w głąb butelki i stwierdzając, że jest jeszcze trochę trunku, to nic, że mało, ale jest, podał ową belli z pytającym wyrazem twarzy, cz y też chcę się napić. może chciał ją upić tą resztką, bo może bella miała słabą głowę! | |
| | | isabella
Liczba postów : 823 Join date : 10/06/2009 Age : 33
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Sie 04, 2009 11:23 pm | |
| - widzę, że nie jest w porządku, ale jak uważasz - wzruszyła ramionami, bo skoro by chciał, to pewnie sam by jej powiedział, a bella nie lubiła nikogo do niczego namawiać. no, chyba, że miała w tym jakiś interes. wzięła od niego butelkę, ale w sumie tylko dlatego, żeby on sam już więcej nie pił. pociągnęła kilka łyków, aż zakręciło jej się w głowie, a resztę wylała na trawę, bo nie chciała chyba, żeby andrew potem nie trafił do domu. - mogę ci jakoś pomóc? - zapytała, odgarniając włosy i przypatrując mu się. | |
| | | andrew
Liczba postów : 178 Join date : 14/06/2009
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Sie 04, 2009 11:28 pm | |
| - słuchaj, wszystko jest w porządku, ale nie takim jakim powinno być, w ogóle to wiesz, fajnie jest, bo przyszłaś. - wybełkotał, uśmiechając się nawet seksownie, po czym podparł głowę na łokciu, ale zleciała mu z niego i tak dwukrotnie, toteż zaprzestał owego magicznego wyczynu i drapiąc się po kolanie, usiadł prosto i spojrzał w niebo, wdychając świeże powietrze, coby trochę przetrzeźwieć. - chcesz mi pomóc? - zapytał, jakby dopiero teraz, jakimiś mega okrężnymi drogami doszło do niego, jej pytanie. - pomóż mi wrócić do domu. - powiedział, nie odrywajac wzroku od gwiazd, bo czuł się fajnie w nich zatracony,chociaż kontaktował ze światem oraz czuł, że sam nie dotrze do domu, choć trochę zaczął już trzeżwieć. | |
| | | isabella
Liczba postów : 823 Join date : 10/06/2009 Age : 33
| Temat: Re: Park i nekropolia Wto Sie 04, 2009 11:30 pm | |
| - okej - wstała. właściwie cieszyła się, że andrew nie mieszka jakoś przesadnie daleko, przynajmniej z tego, co pamiętała. objęła go, chociaż była dość drobna i pewnie i tak nie byłaby go w stanie utrzymać, gdyby miał się przewrócić, czy coś takiego. no i podążyli w stronę jego domu, gdzie nawet mogę zacząć. xd | |
| | | amanda
Liczba postów : 587 Join date : 26/08/2009 Age : 35 Skąd : lyon.
| Temat: Re: Park i nekropolia Czw Sie 27, 2009 10:56 pm | |
| przyszła tutaj z rozmazanym kompletnie makijażem, po drodze jeszcze kupując sobie kawę na orzeźwienie. więc na razie usiadła na ławce i starała się uspokoić, była całkiem teraz roztraszkana na kilkadziesiąt kawałeczków. nie chciała nikogo spotkać, bo wyglądała koszmarnie, a sama do domu wracać nie będzie. a nic nie widziała, lusterko zgubiła. | |
| | | clyde
Liczba postów : 207 Join date : 26/08/2009 Age : 34 Skąd : london.
| Temat: Re: Park i nekropolia Czw Sie 27, 2009 10:59 pm | |
| na jej nieszczęście napatoczył się klajd, całkiem trzeźwy i nawet z dobrym humorem. i pewnie było tak ciemno, że o mały włos ominąłby amandę, niestety zachciało mu się palić a nie posiadał zapalniczki, ruszył więc z kierunku a, z nadzieją, że posiada ogień. - masz może ogień? - zapytał, nie poznał jej, o tak, ciężko było ją poznać z rozmazanym makijażem. - amanda? - dopiero po chwili intensywnego wpatrywania się ją rozpoznał. - na miłość boską co ty tu robisz!? | |
| | | amanda
Liczba postów : 587 Join date : 26/08/2009 Age : 35 Skąd : lyon.
| Temat: Re: Park i nekropolia Czw Sie 27, 2009 11:03 pm | |
| - chyba z tego co wiem, to siedzę i piję kawę, żeby trochę się orzeźwić. a co? wiem, że jest późno, wiem, ale nie mam jak wrócić do domu. lusterko też zgubiłam, hm, wracam od brata - powiedziała cicho i wzruszyła ramionami, pewnie wyglądała całkiem okropnie. było jej beznadziejnie smutno, chciała się komuś wygadac, kogoś przytulić a wreszcie się komuś wypłakać. ale nie mogła. wszyscy albo ją olali albo klajd jej nie kochał. ale ona się o to postara xd no dobra, więc spojrzała się na niego tylko i napiła kawy. | |
| | | clyde
Liczba postów : 207 Join date : 26/08/2009 Age : 34 Skąd : london.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 3:40 pm | |
| ojeny, więc siadł pewnie obok niej na ławce. - ale przecież widzę, że coś się stało. jesteś cała zapłakana, rozmazana, zdruzgotana, do tego się trzęsiesz. - odparł i objął ją, pewnie myślał, że było jej zimno, a to wszystko przez narkotyki! bo przecież była pod ich wpływem. no, ale cóż, klajd się an tym nie znał więc pozostało mu tylko ją przytulić i to uczynił, chyba nawet jej współczuł i był empatyczny czy coś. | |
| | | amanda
Liczba postów : 587 Join date : 26/08/2009 Age : 35 Skąd : lyon.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 3:43 pm | |
| ojeeej, poczuła się całkiem dobrze. ale jutro i tak nie będzie nic z tego pamiętała. jaka szkoda. więc na razie tylko oblizała usta i napiła się kawy. - dzięki clyde. nie płakałam, to po pierwsze, po drugie zostałam oblana szklanką wody bo pokłóciłam się z kelnerem, a po trzecie wcale mi nie jest zimno, tylko po prostu przesadziłam z kawą. to już moja nawet nie wiem która kawa - powiedziała całkiem nieskładnie, bredziła, trzęsła się i w ogóle nie wiedziała co się z nią dzieje. amanda taka już jest. biedna i zamknięta na ludzi. | |
| | | clyde
Liczba postów : 207 Join date : 26/08/2009 Age : 34 Skąd : london.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 3:55 pm | |
| - czy ja wyglądam na idiotę którego możesz oszukać? - oburzył się nieco, nie dziwmy się, idiotą nie był, a amanda robiła teraz z niego debila, co mu się wcale nie podobało. - płakałaś i jest ci zimno. - przytulił ją mocniej, pewnie zaraz odda jej swoją skórzaną kurtkę, bo na serio było mu szkoda trzesącej się i zapłakanej amandy. - co się stało? - niech amanda się uzewnętrzni! | |
| | | amanda
Liczba postów : 587 Join date : 26/08/2009 Age : 35 Skąd : lyon.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 3:58 pm | |
| - na prawdę chcesz wiedzieć co mi się stało? na prawdę? nie wiem czy chcę to teraz akurat tobie powiedzieć. - powiedziała cicho, bała się przecież że kolejny raz zostanie odepchnięta przez kolejnego faceta, pozdrawiam z góry chrisa! więc na razie tylko oblizała usta a w jej oczach pojawiły się łzy, biedna. - powiem ci. przesadziłam z narkotykami, to się stało. stało się jeszcze więcej, jakieś 15 lat temu. ale to długa historia. płakałam przez brata, uciekł z odwyku a nie chce tam wracać. - powiedziała znowu bezładnie i napiła się kawy. | |
| | | chris
Liczba postów : 149 Join date : 27/08/2009 Age : 36 Skąd : londyn
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 4:09 pm | |
| / co chris znowu...... xd | |
| | | clyde
Liczba postów : 207 Join date : 26/08/2009 Age : 34 Skąd : london.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 4:28 pm | |
| - ale przecież wiesz, że możesz mi wszystko powiedzieć. - wymamrotał i wtedy usłyszał jakże ckliwą historię amandy, ojej. aż łza w oku mu sie zakręciła, nie no żartuję, aż tak wrażliwy to on nie był. - i że niby jesteś teraz pod wpływem narkotyków?! - nie tyle przejął się jej bratem co właśnie nią. - amanda!? nie możesz brać! - wykrzyknął wręcz i potrząsnął nią, jakby to coś dało. :d - i chwila, co się stało piętnaście lat temu? - chciał wiedzieć wszystko i jej pomóc serio. | |
| | | amanda
Liczba postów : 587 Join date : 26/08/2009 Age : 35 Skąd : lyon.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 4:34 pm | |
| - piętnaście lat temu wydarzyło się coś, co mi cholernie zjebało życie. coś czego nie zapomnę do końca swojego życia. - powiedziała cicho i odstawiła kubek na bok. - ćpam tylko dlatego, żeby zapomnieć o tych 15 latach bo wtedy wszystko jakoś wydaje się znacznie prostsze, takie lepsze i przynajmniej nie muszę wtedy niczego udawać. hm - westchnęła cicho i zebrała myśli, które kłębiły się gdzieś w jej umyśle. - jako mała dziewczynka często płakałam. moja matka uważała że jestem beksą, powiedziała mi że płaczą tylko ludzie słabi. więc było coraz trudniej. nauczyłam się ukrywać wszystkie emocje, w jakieś pół roku. ona wmawiała mi, że muszę być idealna, bo przecież lane... lane musi mieć silną siostrę, musi mieć przykład, ideał. rodzice mnie w ten sposób skrzywdzili - powiedziała cicho, pewnie płakała, hm, patrz, uzewnętrzniła się. | |
| | | clyde
Liczba postów : 207 Join date : 26/08/2009 Age : 34 Skąd : london.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 4:38 pm | |
| bijemy jej mentalne brawa prawda ola? xd och, słuchał jej uważnie, tak ażeby nie przegapić i nie zapomnieć ani jednego jej słowa. cóż taka amanda wydawała mu się cholernie słodka i a kiedy sie rozpłakała to wydawała się też i słaba, ale to było wręcz urocze i nie powinna się tego wstydzić. - nie powinnaś słuchać matki. po za tym lejn powinna mieć ludzką siostrę a nie jakiś pieprzony ideał. - chociaż w sumie amanda była ideałem kobiety dla klajda, ale to coś zupełnie innego. - po za tym wiesz, że okazywanie uczuć i emocji wcale nie jest złe hm? - spojrzał na nią, po czym przytulił mocno, mogła się mu wypłakać w ramię, a i ucałował ją w czubek głowy. | |
| | | amanda
Liczba postów : 587 Join date : 26/08/2009 Age : 35 Skąd : lyon.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 4:43 pm | |
| mentalne brawa to ja biłam klajdowi xd - wiem, wiem, ale moja matka... miałam 5 lat, bałam się jej, wierzyłam że tak było lepiej. chyba dla niej, nie wiem, nikt nie widział jak płaczę. nie wiem dlaczego, bałam się jej nawet jak byłam dorosła. ale teraz już wiem, że to było po prostu dla mnie cholernie toksyczne! nawet nie wiesz jak to boli. bolało, nadal będzie boleć. - szepnęła i pewnie zmoczyła mu caaały rękaw koszuli, tylko dlatego, że zaczęła znowu otwierać się na ludzi. czuła się po prostu jakby znowu miała jakieś 5 lat, kiedy beznadziejnie się czuła płacząc w swoje urodziny, kiedy nikogo nie było ;c | |
| | | clyde
Liczba postów : 207 Join date : 26/08/2009 Age : 34 Skąd : london.
| Temat: Re: Park i nekropolia Pią Sie 28, 2009 4:46 pm | |
| a dziś bijemy je amandzii. :d - ciii. - próbował ją nieco uspokoić, bo pewnie cała się telepała ze zdenerwowania, to było pewnie dla niej jakieś mega przeżycie płakać przy klajdzie. - postaramy się, żeby już to nie bolało i żebyś w pełni okazywała emocje, to nie żaden wstyd. - on się o to postara, ażeby nie wstydziła się uśmiechać, płakać, smucić i cieszyć. o tak, klajd jest w tym dobry. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Park i nekropolia | |
| |
| | | | Park i nekropolia | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|