| | madison | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 12:26 am | |
| xdd. - sama nie wiem. ostatnio bardzo rzadko bywa w domu- to tłumaczy prawie pełną butelkę brandy, w innym wypadku na pewno by jej nie było. - dzisiaj pewnie już nie wróci- dodała wcale się tym specjalnie nie smucąc i zgodnie z prawdą, przejeżdżając dłonią po swojej łydce. chyba pogryzły ją komary. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 12:31 am | |
| marcus nie odebrał tego znaku, jako drapanie, po ukąszeniu komara, ale powstrzymał swoje popędy seksualne i odchrząknąwszy, dolał sobie jeszcze bradny. - nie boi się zostawiać cię tak samej w domu? - próbował, jakoś z twarzą wybrnąć z tego tematu, ale każde zdanie, które wypowiadał, wydawało mu się jeszcze bardziej go pogrążać, toteż postanowił, że jak madison odpowie, zmieni temat. usiadł na parapecie, poprawiając pasek u spodni i napił się brandy, a wiadomo, że jak mężczyzna poprawia pasek, to myśli o seksie. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 12:35 am | |
| - a powinien się bać? chyba nic mi nie grozi- westchnęła również siadając na parapecie w dośc bezpiecznej od marcusa odległości i zakładając nogę na nogę, bo dłuższe opieranie się o niego, nie było zbyt przyjemne. - a poza tym, dzisiaj nie jestem sama. jestem z tobą- powiedziała uśmiechając się kącikowo, choć chyba właśnie marcusa powinna najbardziej się obawiać xd. po tym brandy zrobiła się chyba zbyt bezpośrednia. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 12:40 am | |
| - no tak, właśnie. - rzucił, spojrzawszy na nią z dziarskim uśmiechem, po czym oparł głowę o szybę okna. - w razie czego będę cię bronił. - rzekł, jak dzielny rycerz w czasach średniowiecza i podrapał się po skroni zastanawiając, czy w razie czego będzie w stanie sobie samemu przyłożyć. zapewne owe przemyślenia spowodowały, śmieszny wyraz jego twarzy, bo kiedy stwierdził, że nie da rady, wykrzywił komicznie usta. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 12:44 am | |
| niestety, madison ominął jego zabawny wyraz twarzy bo spojrzała na niego już po tych jego przemyśleniach. - och, miło. w takim razie czuję się jeszcze bardziej bezpiecznie, chyba powiem ojcu że już zuuupełnie nie musi się o mnie martwić, skoro mam swojego rycerza- zaśmiała się ciągle na niego patrząc i opierając dłonie na parapecie i przechylając ciało lekko do tyłu, bo tak było jej wygodniej. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 12:50 am | |
| - nie ma sprawy, zawsze jestem na twoje usługi. wystarczy jeden telefon. - powiedział, uśmiechając się łagodnie i dopił brandy, po czym odstawił szklankę na parapet, z którego zeskoczył. wiedział, że madison odbierze to jako żart, ale w tym momencie mówił całkiem poważnie. podszedł do niej przodem i oparwszy jedną dłoń na parapecie, drugą założył pasmo jej włosów za ucho. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 12:56 am | |
| - będę o tym pamiętać- powiedziała z całkiem poważnym wyrazem twarzy. nachyliła się ale nieznacznie, bo mimo tego, że wciąż siedziała na parapecie marcus był wysoki. oplotła ręce wokół jego szyi i pocałowała go w nos, subtelnie się uśmiechając. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:00 am | |
| przejechał zewnętrzną stroną dłoni, po jej lewym policzku i zatrzymał ową, przy brodzie, gdzie delikatnie zaczął gładzić kciukiem, po czym uniósł jej twarz podbródkowo i złożył delikatny i czuły pocałunek na jej ustach. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:06 am | |
| oddała pocałunek mierzwiąc dłońmi jego włosy i jednocześnie powoli schodząc z parapetu na podłogę, bo miała już dość siedzenia na nim. uniosła prawy kącik ust do góry uśmiechając się, chyba nie jakoś specjalnie znacząco, chociaż pewnie miała dużą satysfakcję z tego pocałunku. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:13 am | |
| dłonie markusa spoczęły na biodrach madison, a on uśmiechając się seksownie, przejechał kciukiem, po jej dolnej wardze, po czym nachylając się, wymruczał do jej policzka, że lepiej będzie, jak pójdzie, ale jak na razie nie ruszył się z miejsca, tkwiąc w tej samej pozycji w jakiej wypowiedział uprzednie słowa. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:18 am | |
| - więc dlaczego jeszcze tu stoisz?- zapytała intrygująco szemrając mu do ucha. ona sama chyba nie miała ochoty na to, żeby teraz od tak sobie wyszedł i wydawało jej się, że on też tego nie chce. stała w bezruchu czekając na jego odpowiedź lub gest. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:22 am | |
| - bo mi nie pozwalasz. - wymruczał, przygryzając dolną wargę, nadal nie wypuszczając ją z objęcia, w którym ją zacisnął, kilka sekund, przed tym, jak spytała, czemu nadal przed nią stoi. miał ochotę ją pocałować, tak z uczuciem, prawdziwie i zostać z nią na noc, choć by tylko, po to, żeby siedzieli razem w objęciach. ojej - boję się go. xd | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:28 am | |
| ja chyba teź xd. - musiałabym być kompletną idiotką, żeby teraz pozwolić ci iść albo co gorsze dobrowolnie wyrzucić cię z mieszkania- stwierdziła podśmiechując się i delikatnie odrywając się od niego. patrzyła wyczekująco, bo tak naprawdę decyzja nie należała przecież tylko do niej. ta druga opcja była całkiem w stylu madison, ale nie dzisiaj. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:32 am | |
| - jesteś pewna, że nie chcesz wyrzucić z mieszkania takiego, dupka? - spytał, nie szukając wyniosłych i ubarwionych słów, unosząc w górę lewą brew pytająco. w tym oto momencie decyzja należała tylko i wyłącznie do niej, a on odsunął się opierając o komodę. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:38 am | |
| - nawet jeśli jesteś dupkiem...- zaczęła całkiem odważnie ubliżając mu. - chociaż ja nie do końca tak uważam, to chcę żebyś został. naprawdę- powiedziała smyrając się po policzku, bo takie przedmowy nie należały do jej specjalności, co można było wywnioskować po tym jak rozpoczęła. - wybacz, nie jestem dobra w takim gadaniu od rzeczy- zaśmiała się, choć czuła się raczej niezręcznie. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:41 am | |
| uśmiechnął się dziarsko, bo cała ta jej przemowa rozbawiła go, toteż w ogóle nie poczuł się urażony. - nie jestem pewny, czy będę mógł ci wybaczyć. - rzekł, wzruszając bezradnie ramionami i wydąwszy dolną wargę dla lepszego efektu. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:45 am | |
| - będziesz. przecież ty nie potrafisz się na mnie gniewać- odparła całkiem pewna swego odsuwając niesforny kosmyk włosów z czoła. choć potem obiecała mu, że w żaden sposób nie będzie tego wykorzystywać, bo przecież są jakieś granice i co jeśli kiedyś naprawdę sie na nią obrazi. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:49 am | |
| uśmiechnął się szelmowsko, nie wiem, czy to z powodu, że madison nie będzie wykorzystywać jego słabości braku jakiejkolwiek formy gniewu na nią, czy z powodów ogólnych, że jest miło i tak dalej. podszedł do niej odgarnąwszy włosy, które opadały na jej ramię do tyłu, cmoknął ją w szyję, przejeżdżając dłonią wzdłuż jej talii, zaczynając od miejsca, gdzieś pod pachą, a kończąc na kości biodrowej. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:54 am | |
| - czyli mam rozumieć, że zostajesz?- zapytała unosząc brew ku górze z ledwie dostrzegalnym zadowoleniem. ujęła w dłonie jego twarzyczkę i nie czekając na odpowiedź najzwyczajniej go pocałowała delikatnie przygryzając jego wargę. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 1:56 am | |
| kiwnął, gdzieś w między czasie owych wydarzeń, twierdząco głową i uśmiechając się seksownie, a zarazem szelmowsko, łagodnie gładząc kciukiem policzek madison, przysunął ją ku sobie namiętnie, aczkolwiek z czułością, pocałował ją. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 2:00 am | |
| wcale nie zerwała z niego koszuli, ani nic z tych rzeczy, mimo że miała na to ochotę. jednak była też trochę śpiąca, a mnie właśnie przestało chcieć się spać xd. - idziemy spać?- zapytała gdzieś między pocałunkiem, drapiąc go delikatnie za uchem. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Nie Cze 14, 2009 2:02 am | |
| uniósł pytająco brew, bo zabrzmiało to, co najmniej dwuznacznie, po czym nie czekając na odpowiedź, kiwnął twierdząco głową i skierowali się w stronę sypialni, gdzie zapewne stało ogromne i wygodne łóżko, i pewnie rzucili się na nie śmiejąc, gdzie w objęciach usnęli, bo ja idę, pa. ;x | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 1:07 pm | |
| toteż z wózkiem takim superaśnym, stał przed drzwiami, wraz z owymi skrzynkami, które były na tym wózku i pukał do drzwi, trochę zdyczany. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 1:10 pm | |
| madison była akurat w trakcie wielkiego, przed-imprezowego sprzątania, dlatego też w salonie pełno było zdjęć i innych rupieci, do których miała sentyment. związała włosy w luźnego, ledwie trzymającego się kucyka gdzies wysoko na głowie i pobiegła do drzwi, które następnie szeroko otworzyła, z równie szerokim uśmiechem na twarzy. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 1:14 pm | |
| uśmiechnął się szelmowsko, po czym wciągnął wózek do mieszkania i upewniając się, że stoi stabilnie, przy ścianie mógł się przywitać z madison, co też uczynił. - cześć. - rzucił, podchodząc ku niej, po czym cmoknął ją w kącik ust, uśmiechając się ujmująco. rozejrzał się po mieszkaniu i zobaczył kompletny nieład, który u madiosn rzadko występowal. - co tu się stało? - spytał z łobuzerskim uśmiechem, po czym wszedł do salonu i stanął przy szafce, na któej porozrzucane było mnóstwo starych zdjęć, których marcus nie omieszkał obejrzeć. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: madison | |
| |
| | | | madison | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|