|
| madison | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 3:42 pm | |
| - po piątkowej imprezie, nic nie wiadomo. - skwitował, uśmiechając się łobuzersko, po czym usiadł na parapecie, bo potrzebował świeżego powietrza, co by go trochę orzeźwiło i przywróciło do życia, bo owy upał strasznie go męczył i odbierał ochotę na wszystko. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 3:45 pm | |
| - też prawda- przytaknęła pstrykając marcusa w nos, z uśmiechem. następnie odwróciła i ruszyła w stronę półki, z której ściągnęła wszystkie zdjęcia, bo chyba nie chciała już dłużej siebie oglądać xd i schowała je do fioletowego pudełka, razem z jakąś filiżanką pewnie z chińskiej porcelany czy coś w ten deseń, bo to była ulubiona filiżanka jej matki podróżniczki. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 3:50 pm | |
| - madison. - rzekł może nawet trochę pytająco, przyglądając jej się z uniesioną w górę lewą brwią i dziarskim uśmiechem. - dlaczego chowasz tą filiżankę do pudełka, zamiast położyć ją w szafce z innymi? - spytał, drapiąc się, po policzku, bo jakoś tego nie pojmował. on jakby sprzątał to owszem, wrzucił by owe zdjęcia do jakiegoś pudełka, a reszty tych pierdół pozbył by się. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 3:55 pm | |
| - bo jeśli ta się stłucze podczas imprezy, to matka mi nie daruje- powiedziała opierając się o szafę i uśmiechając łagodnie, choć równie dobrze, mogła tę filiżankę komuś sprzedać albo oddać, bo jej matka chyba wcale nie miała zamiaru wracać do domu. cicho westchnęła zamykając pudełko. - tamte nie są takie wartościowe- dodała, choć dla niej i tak najważniejszy był jej różowy kubek, stojący w kuchni z którego zawsze piła. niby był nietłukący, ale mad. wolała tego nie testować. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 3:58 pm | |
| westchnął dość głośno, kręcąc głową z dezaprobatą. - jesteś niemożliwa. - powiedział, uśmiechając się ujmująco i mrugnął w stronę madison swym lewym okiem, aha, po czym zeskoczył z parapetu. - pomogę ci, co? - zaoponował, zacierając ręce i uśmiechając się łobuzersko pod nosem, z nadzieją, że uda mu się wyrzucić parę tych niepotrzebnych rzeczy. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:02 pm | |
| - już wiem, marcusie, na czym będzie polegała twoja pomoc- uśmiechnęła się uroczo, gdyż przejrzała jego chytre plany. - weź to pudełko i zanieś do mojego pokoju, i niech przez myśl ci nie przejdzie wyrzucanie czegokolwiek, albo ponowne oglądanie moich paskudnych zdjęć- odparła ciągnąć go za sobą do pokoju, choć pewnie i tak wiedział gdzie jest. wolała zanieść wszystko do swojej sypialni, bo nie miała zamiaru wpuszczać tam nikogo w piątkowy wieczór, toteż te wszystkie jej ważne rzeczy pozostaną w stanie idealnym. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:05 pm | |
| - och. - jęknął, niezadowolony z owego faktu, iż madiosn go rozgryzła i biorąc pudełko w ręce, podreptał za nią ze zmarszczonym nosem i wydętymi wargami w geście zasmucenia. - jesteś okrutna. - dodał jeszcze, otwierając delikatnie pudełko i zaglądając do niego dyskretnie. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:08 pm | |
| nie widziała tego, gdyż maszerowała przed nim, może to i lepiej, bo jeszcze dostałby po uszach xd. - wiem, marcusie. i oschła. i odstraszam od siebie facetów. już to gdzieś słyszałam!- powiedziała całkiem energicznie kierując się w stronę białych, pokojowych drzwi prowadzących do jej pokoju. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:11 pm | |
| - ja jeszcze nie uciekłem. - rzekł entuzjastycznie, uśmiechając się szeroko i doganiając ją, gdyż szedł w jakiejś tam odległości od niej, z racji, że próbował wypatrzeć coś ciekawego w pudełku, czego wcale tam, według niego, nie było, uprzednio zamknął pudełko i cmoknął ją w policzek, a z jego twarzy nie schodził szelmowski i seksowny uśmiech. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:15 pm | |
| - to całkiem miło z swojej strony, marcusie- powiedziała z ponętnym uśmieszkiem zerkając przelotnie na jego usta. pociągnęła za klamkę otwierając drzwi i weszła do pokoju wpuszczając pewnie do niego też i marcusa i kazała postawić mu to pudło gdziekolwiek na podłodze, a sama usiadła na skraju łóżka drapiąc się po kolanie. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:19 pm | |
| położył je na szafce, bo wiedział, że jak zostawi je na podłodze, to on sam, a nawet madison, skłonni są w nie wejść, po czym usiadł obok niej, ogarniając wzrokiem pokój, jakby był w nim pierwszy raz, a przecież bywał tu nie jeden już raz. - myślisz, że uda ci się tutaj nikogo nie wpuścić? - spytał, uśmiechając się dziarsko, odwróciwszy głowę w stronę madison. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:23 pm | |
| zaśmiała się patrząc na marcusa. - no tak. chyba, że sama będę chciała skorzystać ze swojej sypialni- powiedziała unosząc prawą brew i dalej się uśmiechając, całkiem przyjaźnie. po czym położyła się podpierając na łokciach, gdyż chyba nie była przyzwyczajona do porządków i szybką ją męczyły. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:28 pm | |
| znalazł się nad nią momentalnie, uśmiechając łobuzersko i wykorzystując jej dezorientację, cmoknął ją w czoło, czubek nosa, kącik ust i szyję, po czym czekał na jej reakcję, uśmiechając się cwaniacko, a zarazem powalająco seksownie. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:32 pm | |
| faktycznie była dość zdezorientowana, a to zachowanie marcusa zaskoczyło ją jeszcze bardziej, co nie zmienia faktu, że było miłe i przyjemne. toteż uśmiechnęła się kącikowo, przyciągając go bliżej siebie za koszulkę, a może to nawet ona sama się przysunęła całując go w usta. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:36 pm | |
| uśmiechnął się do siebie, przez pocałunek, a jego dłonie powędrowały pod jej koszulkę, gdzie zgrabnie zaczęły rozpinać jej stanik. nie wiem, czy był tak na nią napalony, czy tak niewyżyty, ale całował ją namiętnie i trochę łapczywie w usta, szyję i piersi, kiedy ściągnął jej koszulkę i stanik. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:40 pm | |
| ściągnęła z niego jego fajną koszulkę polo uśmiechając się przy tym subtelnie, ale najpierw oczywiście odpięła te trzy guziczki u koszulki, żeby nie urwać mu głowy podczas pozbywania się jej xd. i dobrała się do paska u jego spodni, który szybko odpięła; o ile takowy posiadał. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:44 pm | |
| zapewne posiadał owy pasek. on zaś rozpiął guzik u jej spodni i szybko się ich pozbył, razem z figami, tudzież damskimi bokserkami, które nosiła, całując ją przy tym całkiem czule, po czym zrobiwszy jej palcówkę, dość umiejętnie, bo był w tym niezły, wszedł w nią bez żadnego ostrzeżenia, całując ją namiętnie. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:47 pm | |
| pewnie cichutko stęknęła i przyspieszył jej oddech. no i pewnie mieli oboje orgazm, bo to aż zadziwiające jak tu wszyscy idealnie ze sobą współgrają. po wszystkim pocałowała go w obojczyk, bo lubiła męskie obojczyki. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:51 pm | |
| wyszedł z niej i położył się obok, całując ją w ramię i próbując wyrównać oddech. w tym momencie właśnie dotarło do niego, że uprawiali seks, a on przecież był z bailey. westchnął głośno, patrząc w biały, mało ciekawy sufit, ale nie był na siebie zły. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:54 pm | |
| skoro on nie był na siebie zły, to madison chyba też nie powinna mieć żadnych wyrzutów sumienia, tym bardziej że ostatnio nie chwalił się jak tam między nim a bailey. zarzuciła na tyłek swoje figi i położyła się na brzuchu, podpierając podbródek na dłoni. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 4:59 pm | |
| bo sam nie wiedział, jak tam między nim a bailey, która nigdy nie miała dla niego czasu, nie wiedzieć dlaczego, więc starając się to olewać, robił różne rzeczy. on pewnie też ubrał swoje bokserki, bo jakoś tak wygodniej mu było, jak miał okryte te dolne części ciała, może bał się, że dostanie jakiegoś zapalenia, czy coś. położył się z powrotem obok madison, uśmiechając się łagodnie i cmoknął ją w kącik ust. | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 5:04 pm | |
| uśmiechnęła się z entuzjazmem zerkając na marcusa, po czym powędrowała do kuchni. wróciła z paczką ulubionych pierniczków z nadzieją, że marcus się ich nie przestraszy, bo nie miała zamiaru rzucać w niego owymi pierniczkami. to byłoby zwykłe marnowanie tak pysznych ciastek. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 5:06 pm | |
| pewnie uśmiechnął się szelmowsko na widok owych pierniczków, ale nie przestraszył się, bo w owej chwili nie myślał o groźnych, bombardujących go starszych paniach, a podziwiał wspaniałą figurę madison. oblizał wargi, podpierając się na lewym łokciu i poklepał miejsce na łóżku obok siebie, uśmiechając się ujmująco. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 5:10 pm | |
| | |
| | | madison
Liczba postów : 753 Join date : 10/06/2009
| Temat: Re: madison Wto Cze 30, 2009 5:11 pm | |
| usiadła obok niego otwierając paczkę pierniczków i podsunęła jednego pod jego usta. - nie wiem, czy lubisz. ale te z nadzieniem truskawkowym są najlepsze- stwierdziła sama się zajadając z uśmiechem, i pewnie brudząc twarz, niczym mała czteroletnia madison. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: madison | |
| |
| | | | madison | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|