patty.

zadzwonię jutro do ciebie czy coś.
dobranoc.

d.

cześć patty.
masz teraz czas?
musimy pogadać.

d.

może mnie zabijesz, nie wiem.
mieliśmy wczoraj porozmawiać, ale nie było ku temu okazji.
chciałem ci powiedzieć, że wyjeżdzam na dwa tygodnie, do londynu.
całuję i przepraszam.

d.

w niedzielę. z samego rana.
też będę tęsknił!

d.

wiem.
jak chcesz to mogę po ciebie wpaść i byś do mnie przyszła kiedy tylko zechcesz.
przygotuję coś ciekawego.

d.

okej. będę jakoś wieczorem.
ćwiczysz, tak?
zaraz się zsikam ze śmiechu z tego powodu!

d.

właśnie nic nie myślę!
chciałem żebyś mnie naprowadziła na dobry trop!
albo raczej uświadomiła co zamierzasz!

d.

musisz mi kiedyż zademonstrować swoje ruchy posuwiste!
nie żartuję.
zjem cię jak do mnie wpadniesz!

d.

bez problemów cię dorwę, a później zrobię z tobą co tylko będę chciał.
i to ty będziesz musiała być grzeczna.

d.

dobrze!
przetestujemy je jutro!

d.

cześć kochanie!
chciałem ci powiedzieć, że właśnie wylądowałem i cudem nie było problemów w samolocie.
w londynie było nudno, chociaż niczego innego się nie spodziewałem, ale przecież raz na rok trzeba odwiedzić rodzinę i miejsce gdzie spędziłem dzieciństwo.
strasznie za tobą tęsknię i nie mogę doczekać się aż się zobaczymy.
mam dla ciebie prezent!
kocham i tęsknię.

twój dejw.

pewno jutro, pojutrze.
nie wiem. trochę mnie ten pobyt tam wykończył, ale na pewno dam ci znać.
albo wpadnę do ciebie!
zrobię ci niespodziankę czy coś.
to do usłyszenia, patty.
kocham cię.

dejw.