| | sidney | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Sob Wrz 26, 2009 2:10 am | |
| uśmiechnęła się do siebie i pocałowała go w nos. - śliczny jesteś jak tak się denerwujesz - powiedziała z uśmiechem i pocałowała go jeszcze raz, ale w usta prosto! uśmiechnęła się do siebie i przejechała palcami po jego szyi, potem po jego obojczyku i jeszcze pocałowała go jeszcze raz. oblizała swoje usta. - to idziemy spać, nieprawdaż? - zapytała się go i przygryzla swoją wargę. na razie ziewnęła. | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Sob Wrz 26, 2009 2:16 am | |
| on korzystając z okazji, oddał pocałunek z języczkiem i nakrył ją też kołdrą! i co zabawne, to on przytulił się do niej, drapiąc chwilę po brzuchu. ziewnął. - idziemy. dobranoc - mruknął jeszcze i zasnął! | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Sob Wrz 26, 2009 2:18 am | |
| | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 8:42 pm | |
| przyszła czejść, znaczy przyjechała swoim samochodzikiem nowym! hm, bo ostatnio takowy zdobyła. teraz, weszła zapewne na jego piętro i zapukała kilka razy, czekając aż jej otworzy, zapewne. | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 8:50 pm | |
| sidney miał windę xd no nieważne, w każdym bądź razie był na etapie rozbierania się i zakładania jakiś dresowych spodni, więc tylko uchylił nieco drzwi i wszedł do łazienki. okej, przecież doskonale wiedział, że to katty! | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 8:53 pm | |
| no właśnie, ale miała ze sobą jedzenie! jakieś bagietki, serek, coś do picia, jakieś jeszcze kilka rzeczy, nie wiem dokładnie co, ale były to zakupy, bo on nic nie miał, z tego co wiem. więc, na razie tylko poszła sobie do kuchni i postawiła wszystko na blacie, żeby teraz spokojnie wszystko rozpakować. - nie wiem co masz, więc kupiłam wszystko po trochu - powiedziała głośniej, żeby mógł usłyszeć, prawda. patrz, jaką ma uczynną dziewczynę! | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 8:58 pm | |
| sidney się przebrał, ostatecznie zrezygnował ze znoszonej koszulki i wrzucił ją do kosza na śmieci, który notabene pękał w szwach! pewnie pani sprzątająca znów zapomniała przyjść. no w każdym bądź razie wyszedł z łazienki i poszedł do kuchni, drapiąc się po swoim płaskim brzuchu. - wow, jesteś kochaa, kat - podszedł do niej nawet, przytulając ją od tyłu i całując w okolicy szyi i ramion. jej, jak fajnie, że ona była, inaczej pewnie by nic nie jadł przez tydzień i nie sprzątał. a nawet nie wiedział, czy są w stałym związku czy jeszcze nie! | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:03 pm | |
| pewnie że są. znaczy katty tak myślała, znaczy wszystko ku temu zmierzało. więc na razie tylko uśmiechnęła się do siebie i odwróciła, żeby teraz móc stanąć na palcach i musnąć jego usta, delikatnie i tak zmysłowo. - co ty byś beze mnie zrobił! zginąłbyś pewnie. albo zgłodniał. mamy przynajmniej kolację. wino i twarożek i jeszcze bagietki. z resztą jak tam wolisz, co do tego, herbatę czy tam kakao. - powiedziała z uśmiechem i odgarnęła włosy do tyłu, mhm, było im całkiem razem fajnie. i spaliła wczoraj zdjęcia z pobytu w tokio, ale miała na komputerze, kilka. | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:11 pm | |
| właśnie, że wszystko ku temu zmierzało, a biedny sidney pewnie bał się, że kiedy będą już oficjalną parą wszystko się zepsuje, gdyż zawsze tak się dzieje. no nieważne, przeciągnął się niczym kot, chociaż on kotów nie lubił i przytulił katty, wsuwając dłoń do kieszeni jej spodni. - okej, zawsze można zrobić coś z niczego. i kakao też mam. masz ochotę? - pocałował ją w czoło i tylko posunął się kilka kroków w lewo, by spenetrować swoją kuchenną szafkę. znalazł kakao, jakieś marne resztki, no cóż. uszykował też dwa kubki. - okej, to podział obowiązków w mojej kuchni jest następujący - zaczął i spojrzał się na katty łobuzersko wręcz. - ja zajmuje się napojami, ty jedzeniem - zaśmiał się, ze swojego żartu i wstawił kubki z mlekiem do mikrofalówki. - co dzisiaj robiłaś? - zapytał niby od niechcenia, chciał wiedzieć, czy być może kontaktowała się z tym japońskim frajerem xd | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:16 pm | |
| aha, czyli już ją kontrolował! a to się nazywa związek właśnie xd no dobra, więc na razie przygotowywała spokojnie kanapeczki, które były świeże, bo miała świeżutki serek biały i świeże bagietki z piekarenki niedaleko jego domu. więc na razie oblizała palce z twarożku, bo już były powoli gotowe, tylko jeszcze brakowało jej rzodkiewek. - hm, byłam na wykładach, przepisywałam notatki, spotkałam się z dziewczynami, piłam z nimi kawę, łaziłam po mieście, czyli ogólnie załatwiałam mnóstwo spraw na raz - powiedziała i umyła rzodkiewki, żeby teraz ładnie je sobie trochę podjeść i położyć trochę na kanapkach. - mamy oto piękne kanapeczki - powiedziała dumnie. - a co u ciebie? - zapytała się oblizując palce. | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:27 pm | |
| wcale, że nie kontrolował... xd obserwował ją od czasu do czasu, między sprawdzaniem mleka, a szykowaniem kakaa. w końcu zebrał to wszystko w kupę i wymajstrował zabójczo pachnące kakao, może dodał trochę czekolady na spód, żeby było jeszcze lepsze. uśmiechnął się. - to świetnie. jak studia w ogóle? nie chwalisz się jak ci idzie, kat - mruknął z wyrzutem, aczkolwiek i tak wciąż był zadowolony, nawet z tego, że tak a nie inaczej spędziła swój dzień. podał im kakaa, biorąc też talerz z kanapkami na kuchenny stół. - od rana obijałem się i grałem na zmianę na gitarze, wyskoczyłem na obiad, a niedawno wróciłem z chłopakami z miasta - uśmiechnął się, przecież nie jeździli jego cadillaciem, żeby się polansować xd wcale. złapał jedną kanapkę i przytknął do buzi katty. - jedzmy, katt! cudowne te twoje kanapeczki. | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:32 pm | |
| - oj no, studia jak studia, architektura może i jest ciężka, ale jakoś mi idzie. w końcu przecież jest początek roku, więc, cóż, no tak tak, jest dobrze! radzę sobie, powolutku, w końcu zamierzam być przyszłą panią architekt - powiedziała zadowolona i tylko uśmiechnęła się do siebie i pocałowała go w nos, brudząc go tym twarożkiem. kiedy się właśnie zorientowała co zrobiła, wybuchnęła śmiechem, no cóż. wzięła sobie kęs kanapeczki i popiła, żeby nie było, smakowało jej całkiem! pomyślała, że może mu takie kolacje robić, nawet codziennie. widywali by się przynajmniej częściej! więc na razie podrapała się po nosie. - smaaczne, moje cudowne kanapeczki! - wyprostowała się i oparła o blat. no więc, przyglądała mu się teraz, był tak słodko ubrudzony :D | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:39 pm | |
| - zajebiście. znaczy wiesz, ty będziesz panią architekt, a ja janko muzykantem ze zdaną maturą. wow - zaśmiał się ironicznie i sięgnął po kanapkę, przy okazji pieszcząc zewnętrzną stronę dłoni katty. nie mówił tego złośliwie, serio nie chciał studiować, wolał żyć i dokształcać swoje talenty, wydawało mu się to wystarczająco dziwne jak na niego xd zmrużył oczy. - o co ci chodzi, hm? mam syfa na nosie, muchę, czy jeszcze coś innego? - zapytał głupkowato całkiem i tylko z rozbrajającą cierpliwością i rozbawieniem złapał za kubek z kakaem, patrząc na katty znad kubka. - jeśli chcesz możesz codziennie takie mi robić! - zaoferował się i sięgnął po druga! | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:47 pm | |
| - masz serek na nosie - powiedziała z uśmiechem i tylko oblizała usta, pewnie była cała brudna! zasmiała się i pocałowała go w nos! wzięła sobie kolejną kanapeczkę i popiła sobie kakałkiem. - mhm, wiem o tym. bardzo chętnie, ale ty musisz mi zafundować kakao. a na później mamy wino. kupiłam też jeszcze jakiś deser - powiedziała z usmiechem i podrapała go po podbródku, pewnie patrząc się na niego. hm, faceci byli dla niej jak koty, zupełnie przyjaźni, i przytulają się i łaszą i w ogóle <333 no dobra, więc na razie tylko jadła powoli z rozmarzeniem. | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:52 pm | |
| wzruszył ramionami, właściwie czekał na katty, by pozbyła się tego serka :) kiedy to zrobiła, międzyczasie dopił kakao i przestał jeść, widocznie skurczył mu się żołądek. obserwował ją bacznie, śmiejąc się pod nosem. - ty chcesz to wszystko zjeść? - zapytał głupkowato i uśmiechnął się łobuzersko. - wino, mhm! jezu, katty, jak ty jesz? - spytał rozbawiony, i złapał ją za podbródek. nie wiem gdzie ona siedziała/stała, gdyż zagubiłam się w akcji, ale wnioskuję, że siedziała vis a vis niego. złapawszy jej podbródek, o czym pisałam wcześniej, wyciągnął się w przód i pocałował bardzo, bardzo namiętnie i powoli, by pozbyć się z jej ust serka. - cała się umazałaś! :d | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 9:56 pm | |
| na pewno cała xd oblizała seksownie usta i tylko spojrzała się na niego. odstawiła sobie kanapki gdzieś na bok i kakao też, wylądowała na jego kolanach i pocałowało go, nie czule, tylko namiętnie i powoli. bardzo długo trwał ten pocałunek z języczkiem, może jakieś kilka minut, ale jakoś nie miała zamiaru przestać. trochę jej brakowało tchu, od tego miała przecież chwilowe przerwy. kiedy się od niego odkleiła, wyjęła język z jego ust i spojrzała się na niego z uśmiechem. - smakujesz kakaem i bagietkami. a teraz jeszcze moim błyszczykiem i pachniesz moimi perfumami. uwielbiam twoje perfumy, szczególnie rano kiedy zakładam twoje koszulki jak wstaje - powiedziała z uśmiechem, bo pewnie miała mały rytuał, zabierała mu koszulkę, a oddawała kiedy tylko wyszedł. | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:02 pm | |
| złapał ją za pośladki, które nieznacznie ściskał i w ogóle, o boże, ona działała na niego strasznie pobudzająco. całując, a raczej oddając jej pocałunki, uśmiechał się do siebie i ostatecznie wstał razem z katty, obejmującą go w pasie. pocałował ją i na pamięć całkiem zaprowadził do sypialni, tam rzucił ją ostro na łóżko, a sam wylądował na niej. głaskał ją po udzie i talli. - cholerna jasna - szepnął, przyglądając jej się po ciemku. - chyba... kocham cię, katterine - mruknął, całkiem poważnie, ale też bezmyślnie i całkiem spontanicznie ;c ach, ta magia chwili i w ogóle! pocałował ją płytko z języczkiem. | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:06 pm | |
| uśmiechnęła się do siebie, nie spodziewała się przecież! ojejeje! pewnie była zadowolona, no cóż, ale skoro tak, pocałowała go ze szczęścia, całkiem czule, przyglądając się mu. przygryzła wargę i postanowiła, że powie mu to samo a potem zobaczymy co sie stanie. - sid, ej, ja no, ja chyba tez! - powiedziała szeptem i tylko pocałowała go jeszcze raz, i jeszcze raz i tak w kółko! kiedy nie przestawała, zdjęła z niego koszulkę, żeby teraz w ciemności móc go wymacać, bo nie zapalił po drodze światła, więc, było jeszcze bardziej ciekawie! no no dobra, macała go sobie jak tylko jej się chciało. | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:13 pm | |
| zaśmiał się i pocałował ją w szyję. - mhm, no to chyba się kochamy - przyznał i jednym ruchem obrócił ich tak, że teraz ona siedziała na nim okrakiem. trochę przymykał oczy, było mu przyjemnie pod wpływem dotyku katty, więc uśmiechał się nieznacznie. w końcu, najdelikatniej w świecie podniósł się nieco, zsunął jej koszulkę wraz ze stanikiem i zaczął całować jej dekolt, bardzo dokładnie dodam. mruczał! | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:17 pm | |
| pewnie pod jego wpływem kompletnie oderwała się od rzeczywistości, no cóż, teraz wyginając się w jakiś przyjemny koci łuk, co dało się zauważyć! więc przyjrzała się mu, tak trochę, przeczesała palcami jego włosy i pocałowała go jeszcze delikatniej niż to kiedyś robiła. uśmiechnęła się sama do siebie i rozpięła sobie jego spodnie, skoro była na górze, robiła to bardzo skrupulatnie i dokładnie, poowooli rozpinając jego rozporek. całowała go dosłownie wszędzie gdzie się dało, po szyi, po ramionach, po obojczykach., | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:23 pm | |
| z racji takiej, że nie chce mi się myśleć nad przebiegiem tego jakże pięknego seksu, sid doprowadził szybko i sprawnie do ich pełnej nagości. katty miała więc okazje nadziać się na niego, w takim razie oboje poruszali się rytmicznie i póki co powoli. sidney oddychał szybciej niz zwykle, czasem unosząc się na łokciach, by wycałować dekolt i okolice szyi kat. | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:29 pm | |
| sooł, w końcu doszli, mieli zapewne bardzo fajny orgazm, ehe! więc, kiedy tylko z niego zeszła, położyła się tuż obok niego, wtulając się w jego tors. pocałowała go w nos, potem w obojczyk, zrobiła mu fajną malinkę na szyi, bo jej się tak podobało. przyglądała się mu, było ciemno, nie było wiele widać. ale to może i dobrze, na razie więc panna katterine milczała, patrząc na jego podbródek i drapiąc go po podbrzuszu. | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:42 pm | |
| wyrównując swój oddech, przytulił katty mocno do swojego torsu właśnie i głaskał jej gołe ramię. międzyczasie też okrył ich kołdrą, po drodze robiąc jej malinkę w okolicy talii, a tam, zorientowałam się, trzyma najdłużej! no nic, uśmiechnął się łobuzersko i znów objął. - więc możemy iść spać, a jutro rano założysz moją pachnącą perfumami koszulkę, tak? | |
| | | katty
Liczba postów : 201 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : floryda.
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:45 pm | |
| uśmiechnęła się do siebie i tylko oblizała usta. - mhm, to taki mój maleńki rytuał, przecież wiesz - powiedziała cicho i pocałowała go w nos, potem jeszcze w usta, tak na dobranoc. - więc, dobranoc tak? - powiedziała cicho i zasnęła wtulona w niego! | |
| | | sidney
Liczba postów : 173 Join date : 17/09/2009 Age : 34 Skąd : kanada
| Temat: Re: sidney Wto Paź 06, 2009 10:49 pm | |
| | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: sidney | |
| |
| | | | sidney | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|