Oh, hello my Denmark!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:29 am

cherry fred i żorż pozdrawiają geek
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:34 am

więc dobiegli, do niego i powiem ci, że wcale nie zmarzła tak bardzo nasza lotta, albowiem dobry oskar był mądrym dzieckiem i założył jej swoją marynarkę, pewnie miał dzisiaj jedną z tych swoich ulubionych, może nawet taką jak na awatarczu. a potem śmignęli na górę, piętro nieważne, nie będziecie im zaglądać w okna, podli, jak chcecie, to zapierdalać po lornetkę i patrzcie sobie w okna bernadetki czy jak jej tam było. i przeszło mu przez myśl, ze pewnie lotta weźmie go za jakiegoś starego perwersa i zboczeńca sprowadzającego niewinne nadobne niewiasty na złą drogę i wyszczerzył się w takim szelmowskim i cholernie zegzi uśmieszku (pewnie jak kot z cheshire) do lotty i do własnych myśli, a potem lotta wylądowała na szafce w przedpokoju, a oskar przed nią, a usta oskara na jej ustach i pewnie ją zaraz udusi.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:38 am

o matko! ale nie zdąży, bo lotta właśnie wyjmowała sobie z kroku młot pneumatyczny, coby mu go... soraski, poniosło.
chciała znowu coś powiedziedć, coś fajnego na pewnoi i zapewne również nie na miejscu jak zazwyczaj, ale on skutecznie jej usta zatykał, i, chryste, całe szczęście bo mogliby obydwoje pożałować. no, nieważne, nie bardzo myślała, skupiała się natomiast głównie na tym, jakie ma miękkie usta i miły kark, na którym właśnie ułożyła dłoń, drugą chyba wsuwając mu pod koszulę, żeby sprawdzić, czy z brzucha nie wychodzi mu żaden obcy. nie, tak naprawdę to tylko go macała po brzuchu, płaskim i chyba umięśnionym, mam nadzieję, ale też bekhama z niego nie róbmy, w każdym razie macała sobie xd, i powiem ci, że sprawiało jej to jakąś dziką radochę generalnie. trudno się dziwić w sumie.
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:52 am

a on zobaczył zakonnicę i złapał za guzik spodni lotty, a skoro już złapał, to stwierdził, że równie dobrze może go już rozpiąć, no bo czemu nie, bądźmy przez chwilę praktyczni. a potem przerzucił się pod jej bluzkę, która się do niej cała lepiła, ale to nic, oskarowi to wcale nie przeszkadzało, bo bluzki już chwilę potem nie było. a teraz was wszystkich zaskoczymy, bo oskar wyjątkowo zgrabnie, szybko i sprawnie uporał się z zapięciem jej stanika, który też zdążył już nasiąknąć wodą i z cichym pacnięciem osunął się po ścianie, bo mniej więcej tam odrzucił go oskar. błądził teraz zimnymi dłońmi po jej małych, chudych plecach i przyciągnął jeszcze bliżej do siebie, to jakieś patologiczne trochę, ale ciągle miał wrażenie, że ona jest za daleko, właśnie to zauważyłam. i całował ją tak, że zaraz dokona lottowpierdolenia, ale bez kitu.no dobra, nie. co nie zmienia faktu, że całował ją namiętnie i wcale nie było im zimno. widzisz, babcia mówi: jak zmokniesz, to ściągaj mokre ubranie, ładuj się pod gorący prysznic, a potem pod milion koców z herbatą cytrynową i kontenerem aspirynki i witaminki ce, natomiast oni mówią: jak zmokniesz, to bierz lottę/oskara i ładuj ją/go na szafkę w przedpokoju. czemu nie.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:59 am

no taa, pewka. to ona teraz sprytnie chyba zabrała się za rozpinanie guzików jego koszuli, każdy przypadał na jedną zakonnicę, więc była zabezpieczona na kilka najbliższych, które miała spotkać, w potem w końcu zsunęła mu ową koszulę z ramion, z ramion, które właśnie zaczęła chyba obcałowywać, jak powiesz, że miał piegi na ramionach to umrę, bo ja, oh jezu, tak strasznie to uwielbiam, a potem zaśmiała się w jego ramię z pacnięcia tej koszuli, bo ona ciągle była taką nasto-seksolatką i ją śmieszyły różne dziwne rzeczy, no ale. do tego Ci jeszcze powiem, właśnie to wymyśliłam i to chyba jakieś chore, ale z tego się zawsze robi zajebista drama, że lotta, biedna i zaledwie osiemnastoletnia niewiasta, jeszcze nigdy nie była z facetem w łóżku, ani na szafce, także dramat naprawdę będzie podwójny, ale to może jeszcze za chwilę, bo na razie to ona się dopiero niekoniecznie wprawnie zabierała za jego pasek.
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:11 am

OCZYWIŚCIE ŻE MA PIEGI NA RAMIONKACH.
okurwaszka, biedny oskar zejdzie na zawał potrójnie, albo poczwórnie, ale podwójnie to już na bank, no bo heeej, nie dość, że gówniara (ona ma w ogóle wiek prokuratorski? no dobra, wiem, że ma, ale to przerażające i i tak się nasuwa na myśl), to jeszcze dziewica, i to na dodatek dziewica, którą pewnie zaraz dzięki niemu, dwudziestosiedmioletniemu oskarowi, przestanie być, chyba, że ze łzami w oczach oznajmi mu w dramatycznym momencie, że 'ochjestdziewicą' i wtedy będzie dramka wersja extreme przyśpieszona. czy ty wiesz, co to zrobi z jego psychiką? mniamsi mniam. jeszcze sie okaże, że lotta to tak naprawdę ta dżenifer z trailera i o.
wprawnie czy też nie, oskar jej pomógł, bo sierkotki marysie od męskich pasków tego świata wymagają pomocnej dłoni i generalnie nieśmy ten kaganek oświaty na wszystkie narody. a potem ją objął ramionami i podsadził tak, że teraz siedziała na jego biodrach i oplatała go chudymi nóżkami, ale nie martw się, spodnie mu nie zjechały i nie wyglądało to jak scena z komedii kiedy facet maszeruje przez całe mieszkanie obijając się o ściany ze spodniami na wysokości kostek. i poszedł tak z lottą do sypialni, a po drodze poznał dokładnie układ jej obojczyków od strony ściśle anatomicznej.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:18 am

no ale kurwa, nie mogłaby mu przecież powiedzieć, chociaż pewnie to już rozwazała sto razy, bo wtedy by się zdraziła cała ze swym planem, bo co w końcu, dwudziestoczteroletnia dziewica? ha ha, witamy w krainie frajerów.
tak sobie myślę, że nie mogła być aż tak chuda, bo wpadam w kompleksy. no ale, nieważne, jakakolwiek nie była, to siedziała mu na tych bioderkach, a teraz zapewne opadli już na łóżko, nie miała czasu ani specjalnej ochoty na penetrowanie teraz wzrokiem oskarowego mieszkania, ale miał miękką, ładnie pachnącą pościel, a w całym mieszkaniu, jak jej się na razie wydawało, pachniało książkami i jakimiś papierami, tuszem i dobrą męską wodą kolońską, ale to nie był taki zatęchły zapach od-stu-lat-nie-wietrzonego-mieszkania, dzięki bogu, tylko świeża woń, zawsze mnie śmieszyło to słowo. poza tym sam oskar pachniał ładnie, deszczem i wodą kolońską wyżej wspomnianą. i mydłem. czyli generalnie świeżością, myślała, że się popłacze, bo to wszystkie było takie piękne. i zaraz też się trochę wzruszyła, nie będzie mu płakać może w ramię, ale poczuła, że kurwa, raz, że jutro będzie miała TAKIEGO moralniaka i dwa, JAK można być taką suką?
ułożyła znowu dłoń na jego policzku, żeby mu zajrzeć w oczy i się zmusić do opanowania nerwów. nie płacz, lotta. nie-płacz-lotta. niepłaczlotta, chyba pomogło!
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:33 am

niestety, matka oskara odwaliła kawał porządnej roboty wychowując go, pozdrawiam ją z tego miejsca, złota kobieta.
patrzyła tak, że sam nie wiedział, co ma myśleć, to było takie niezidentyfikowane spojrzenie ciemnych tęczówek, w których odbijał się delikatny blask latarni z ulicy. odsunął jej z czoła zabłąkany kosmyk włosów.
- w porządku? - zapytał cicho, lekko zachrypniętym głosem, takim miłym i miękkim nawet mimo tej chrypy, takim, że ojezu, wiesz zresztą sama dobrze. ale to wszystko wydawało mu się takie, cholera, dobre, takie, jak powinno być już dawno, takie na miejscu, zupełnie jakby jakaś sfiksowana baba obwieszona tysiącem brzęczących bransoletek i szali z cekinami doświadczyła właśnie po raz pierwszy w życiu prawdziwej odpowiedniej konstelacji gwiazd i chciał, żeby to trwało i się nie kończyło. była tu, zupełnie prawdziwa i realna, była, patrzyła na niego, a on na nią i mógłby tak patrzeć całą wieczność, nieważne, jak harlekinowsko to brzmi, przynajmniej tu się nie błąka żaden piżmowy zapach płci.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:40 am

umarłam.
- aha - przytaknęła, bo na tyle ją było mniej więcej stać teraz, to znaczy w sumie byłoby dziwne, gdyby zaczęła mu rzucać teraz jakimiś mądrymi wywodami, albo może coś recytować czy cytować kogoś sławnego, jakiegoś ajnsztajna czy innego ejzenhałera, pozdro dastin ejzenhałer. - w porządku - z drugiej strony nie, żeby lotta nie potrafiła zepsuć każdej romantycznej chwili, sierota, pewnie właśnie dlatego była dotychczas biedna i samotna, albo nie, raczej chodziło o to, że ona po prostu wiecznie czekała na niego i teraz faktycznie niczego nie psuła, nie było szansy, by mogła coś zepsuć, bo po raz pierwszy w życiu czuła, a nawet WIEDZIAŁA, że jest na miejscu, że jest absolutnie na miejscu i że prawdopodobnie nikt inny nie mógłby jej zastąpić, a już na pewno nie miał prawa. w zasadzie wypadałoby rzec: żadna inna. - wszystko w porządku, oskar.
a potem, tak myślę, wpiła się w jego usta trochę, dłonią chłodną bardzo uroczo wodząc po dolnej części jego pleców, ale NIE, jeszcze go nie szczypała w tyłek.
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:50 am

jeszcze, święte słowo. zabiłaś mnie tym szczypaniem xdd
to świetnie się składa, TAJMING IZ EWRYFING, DIR LOTTA, lepiej bym tego nie ujęła, bo oskar chyba by padł rażony gromem na miejscu, gdyby coś było nie tak, ale co się odwlecze... w końcu są burze i pioruny kuliste grasujące po mieszkaniach, coś słyszałam o jednym, który wpadł do domu, ale już nie wiem, czy przez okno, czy przez kontakt. nieważne zresztą, bo oskar zaśmiał się jej troszkę w usta i odwzajemnił na całej linii ten pocałunek, straszna tęsknota musiała być w tych ich pocałunkach między ta masą innych emocji, z tego byłby niezły kawałek filmu. zdjął jej spodnie, a potem swoje i całował jej twarz, szyję, obojczyki i wodził opuszkami palców po jej piersiach, brzuchu, wewnętrznej stronie ud, pachniała deszczem, a za oknem właśnie zaczynała się burza.
musi byc burza.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:55 am

już jej zdejmował te spodnie sto razy, ale dobra. hahaha, pachniała PIŻMEM. PIŻMAKIEM.
przymknęła powieki i co ja się będę rozwodzić, skupiała się na jego dotyku i na tym, że był tak blisko, że czuła jego oddech na ramionach i miała od tego jakieś straszne dreszcze, ale te przyjemne, nie takie, które poprzedzają agonijne uczucia i gorączkę pięćdziesiąt tysięcy dziewięćset stopni, kochamy kochamy takie.
wplotła dłoń w jego włosy, które zaczęły się chyba robić przydługie trochę na karku, ale takie lubimy właśnie i oddychała chyba coraz szybciej, no bo powiedz, ty byś nie oddychała? znaczy ja bym chyba zapomniała o oddychaniu, ale to tylko ja, pozderka i brawka. no i generalnie myślę, że przylgnęła do niego biodrami trochę tez, to miłe.
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 4:08 am

nie zdejmował, mam to na piśmie. tylko pasek rozpinał czy tam guzik i rzucał stanikami, nie przekręcaj faktów!xd
o boże, to teraz wchodzi nikol i cipkokoty i aj hejt dis part, wszedł w nią, nienawidzę tego, naprawdę i kiedyś dostanę nobla za wymyślenie na to jakiegoś miłego dla oka i ucha określenia, które potem będzie kultywowane po wszystkich malinowych chruśniakach tego świata bożego amen.
i teraz zonk, proszę państwa, zonczek stonczek zielonego groszku, albowiem oskar wita lottę dwudziestoczteroletnią dziewicę maryję niepokalaną, którą właśnie, hoho, skalał, jutro trzeba wrzucić w google hasło "czy błona dziewicza może odrastać". ale czas na bycie zdezorientowanym nordyckim blond bóstwem będzie potem, albowiem w tej chwili było trochę późno na zawracanie z tej raz obranej drogi, to jak ten zwierzęcy magnetyzm z którejś bajki disneja bodajże, boże święty, jutro się zsikam, jak to przeczytam. ale to nic. teraz była tylko lotta, nieoczekiwana błona dziewicza była w tej chwili na dalszym planie.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 1:56 pm

ja się zsikałam teraz, znaczy zepsułaś mi tak strasznie wszystko tą błoną dziewiczą bo miało być romantycznie a ja teraś szczam ci w ten jebany malinowy chruśniak.
nie no, nie mógł się zorientować że ona jest taką starą dziewicą, znaczy nie mógł się zorientować, bo ja na jego miejscu bym uciekła gdybym ogarnęła, że ona w wieku tych dwudziestu czterech, czy pięciu, już nie wiem ilu lat, jest nieskalana jeszcze, a to w ogóle zonk, bo chyba jeszcze bardziej bym spierdoliła gdybym ogarnęła, że jest jednak osiemnastoletnią dziewicą, co brzmi normalniej, ale jednak nie do końca normalnie jeśli masz lat trzydzieści. za to chyba nie można iść siedzieć, ale przeżyłabym szok. gdyby na przykład jakaś siła wyższa podrzuciła mu teraz jej paszport, jezu, złamane serca, więdnące erekcje. już przestaję xd.
lotta natomiast chyba jęknęła, zresztą w sumie nic dziwnego tak myślę, zagryzając dolną wargę i pomyślała, że jezu, nie dość, że to kobiety mają okres i zachodzą w ciążę i mają potem klimakterium i takie tam różne szmery bajery, to naprawdę ta ewa musiała zrobić coś strasznego kiedyś, żeby teraz ona, biedna lotta (była nawet ateistką, jasny szlag!) musiała przeżywać takie męki. ale dobra, w sumie to wcale nie było aż tak źle, a już zupełnie nieźle się zrobiło, kiedy uświadomiłą sobie, że hej, to przecież oskar i nawet, coby się o tym upewnić objęła go jakoś tak za ramię, bark, cokolwiek, nie umiem tego określić, przy okazji nogą w pasie oplatając też!
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:27 pm

oczywiście, wiem, że nie mógł, ale miałam głupawę już wczoraj, musisz mi wyyyyybaczyyyyć, musisz, bo już nie ma tego programu "wybacz mi" i nie wyśle do ciebie nawiedzonej bandy ludzi z polsatu z kamerą i bukietem kwiatów, żeby nagrywali twoje spazmy na widok tego całego cyrku prawda.
nie można iść siedzieć, bo to już dawno po wieku prokuratorskim, ale mimo wszystko myślę, że oskar ma przed sobą wyjątkowo malowniczy i dramatyczny zawał serca w wieku lat trzydziestu właśnie, no, prawie trzydziestu, który zakończy się bajpasami i rozrusznikiem serca, co nie jest ani trochę poetyckie, no cóż.
kończmy imprezę, bo jestem kiepska w te klocki, naprawdę, sformułowanie "wszedł w nią" wszystko psuje, jest wstrętne i zabija moją wenę i nie potrafię być romantyczna i chwytająca za serce, więc dojdźmy już do punktu, w którym robi się bardzo miło, słychać ekstatyczne jęki i przyśpieszone oddechy i rękę dziaka odbitą na zaparowanej szybie. opadł w końcu obok niej i podpierając głowę na ręce patrzył na nią i ledwie muskał wierzchem dłoni jej gładki policzek, cześć, miło cię widzieć, jesteśmy w raju i to nic, że ty wiesz, a ja za to niekoniecznie, że pod poduszką jest odbezpieczona tykająca bomba zegarowa, jest fajnie.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:40 pm

przymknęła powieki, myśląc, że jezu chryste, co ona zrobiła, na miłość boską. to znaczy nie, żeby się zadręczała faktem, że poszła z nim do łóżka, nie nie, co to to nie na pewno, bo to była chyba jedna z lepszych rzeczy jaka jej się w ogóle ostatnimi czasy przydarzyła, ale chodziło raczej o kwestię 'jezu, on nie wie a ja wiem i chyba zaraz umrę z tego powodu'. to było frustrujące. na razie jednak, czyli tak długo jak tylko mogła, robiła dobrą minę do złej gry i posłała mu taki niewyraźny, zamglony uśmiech. cała była trochę zamglona i dość zdezorientowana, ale nie na tyle, żeby się zorientować, że jezu, JAK on na nią patrzy. i wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, że właśnie pretendowała do wygryzienia dżima kareja z roli w 'kłamca kłamca'.
oddychała już chyba nawet spokojniej, znaczy uspokajała oddech, patrząc na piegowate oskarowe ramię i walcząc ze sobą żeby go nie pocałować, a potem ogarnęła wzrokiem jeszcze jego jasne oczy, jasne włosy i jasną skórę i tak jej się świetnie wpasowywał w tą pościel jeszcze, OH DZIAK, najchętniej by go namalowała (tylko z wielkim klejnotem xddddddd, ale na szyi, jak rołz, a potem zalałoby ich bałtycie tsunami).
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:52 pm

jezu, płacze przez ciebie, xdddd z wielkim klejnotem, o chryste xd
ja nie wiem, jak ona to wytrzymuje, to znaczy nie, no bo okej, ona zaraz dostanie świra, ale ja bym już dawno umarła, moje sumienie czy też jego resztki dokonałyby na mnie krwawego samowpierdolenia, albo rozpoczęłabym poszukiwania jakiejś miłej skakanki, ale takiej z mocnym sznurem, bo plastikowy by pękł i to by była porażka stulecia, która pobiłaby na głowę chyba nawet wertera i jego godziny agonii.
jezu, była taka ładna i, o cholera, była w jego łóżku i na dodatek tak się uśmiechała, że oskar nie miał najmniejszej ochoty, żeby kiedykolwiek ktokolwiek inny ten uśmiech oglądał i z tego wszystkiego nie zamierzał się nawet powstrzymywać jakoś specjalnie, przyciągnął ją do siebie tymi piegowatymi ramionkami i pocałował znowu i chyba jej nie puści.
ale zaraz chyba z miną cierpiącego katusze króla anglii któregoś tam z kolei, który ginął w strasznych męczarniach ale nie powiem, co mu zrobili (chociaż oskar jest bezpieczny, bo tamten monarcha oberwał w czternastym wieku za sodomizm, no ale) weźmie tyłek w troki i pogna po jakiś coldrex fervex pyralginkę amfetaminkę, bo pewnie okrutny los zabierze mu tą małą z jego łóżka na paskudne zapalenie płuc, przezorny ubezpieczony.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 2:59 pm

- m - mruknęła, co było zupełnie miłe, chociaż kompletnie nie mam pojęcia co mogło oznaczać, no ale, a potem wtuliła się w niego mocniej jeszcze, w dodatku on naprawdę pachniał jeszcze ładniej niż wcześniej, ciągle deszczem i mydłem i wodą kolońską, ale teraz już jakoś tak, m, inaczej trochę. znowu się nie umiem wysłowić, no nieważne, przeczesała jego włosy do tego i całowała przez chwilę jeszcze, nie myśląc już nawet o tym, jaka będzie jego reakcja kiedy się dowie. jeśli się dowie, ale było jednak dość oczywiste, że kiedyś chwila ta nastąpi. pewnie, że mogłaby mu się przyznać, na przykład teraz i pewnie mniej by się jej dostało, niż gdyby zrobiła to z zaskoczenia albo, co gorsza, gdyby zrobił to kto inny. pewnie oskar by się wściekł i wywalił ją z domu, na pewno by wrzeszczał, tak myślała, trzaskał drzwiami, wyzywał ją od obrzydliwych kłamczuch i takich tam, ale pewnie nie dostałby jednak zawału, co mogłoby nastapić gdyby dowiedział się z zaskoczenia. oho, już widzę tę dramkę piękną.
na razie jednak oplotła się jakoś sprytnie jego ramieniem i oparła głowę na jego piersi. pewnie nawet słyszała, jak mu bije serce.
które zaraz przestanie bić xddd.
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:08 pm

zataczał teraz kółka palcem na jej ramieniu, chyba właśnie zaczynał zakochiwać się w jej ramionach, były blade i gładkie no i były nią, jak nos angusa. śmiesznie, akurat tranquilize się włączyło, to tak apropos dram, zawałów i trupów pod sofą w salonie. a potem zachichotał, ale nie jak durna czternastka, tylko tak mrr, po oskarowemu, serca topnieją, panie w pierwszym rzędzie mdleją.
- jak ja teraz wrócę do pracy? - miał ochotę się śmiać na całego, to była jakaś totalna abstrakcja, inny świat, p r a c a. to brzmi kosmicznie i obco i nierealnie jakoś, od teraz pojawiła się niewidzialna rysa, pękniecie, jak rżnięty kryształ i świat podzielił się na "ten przed lottą" i "ten z lottą", opcji "ten bez lotty" w ogóle nie było, szkoda, że trzeba będzie ją dorobić pewnie i to będzie straszne.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:19 pm

- nie musisz wracać do pracy - rzekła i mało brakowało, a by się zdradziła. to znaczy wiesz, odpowiedzialna pani biznesłumen, kobieta sukcesu w rewelacyjnie dopasowanych garsonkach i z idealnie ułożonymi gładkimi włosami tak nie myśli, a ona zdecydowanie mówiła teraz jak taka typowa nastolatka, która nie ma jeszcze swiadomości odpowiedzialnego życia, orania swojego pola i siania ziarna na własny chleb xd, czy coś takiego, w każdym razie roboty w pocie czoła i innych bajerów. od razu przywołała się do porządku, odwracając się jakoś sprytnie zaglądając oskarowi w oczy - to znaczy nie teraz, oskar. - uśmiechnęła się znowu. - mamy całą noc. i cały ranek. i cały wieczór, to znaczy, cały wieczór jutro - i cały wrzesień dopóki nie wrócę na studia i dopóki mój plan się nie zawali, chciała dodać, ale ugryzła się w język bo to dopiero by była jakaś komedia!
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:27 pm

nie, to byłoby straszne, on straciłby wiarę we wszystko, w ludzi i w miłość i w małe podstępne studentki, które zaczęłyby umierać masowo za każdym razem, kiedy on powiedziałby "nie wierzę" (a powiedziałby d u ż o razy), jak w piotrusiu panu, ale to była akcja z wróżkami. zamknąłby się w sobie, zostałby starym dziwakiem i już nigdy nie wyszedłby z tego pięknego kokona, jaki by sobie zrobił i życie przestałoby mieć sens, wszystko byłoby takie samo, szare i bez wyrazu, on obrastałby mchem i kurzem i w końcu wyglądałby jak ludzie drzewa.
- na razie nigdzie się nie wybieram - mruknął jej do ucha tak, że pewnie przeszły ją te cholernie miłe ciarki i dreszcze i ja bym się rozpuściła tam. - no może... - pocałował jej skroń - zaraz... - kość policzkową - po aspirynę... - teraz nos - ale to za chwilę - i powiekę. trzeba pomyśleć o zrobieniu z sypialni małego spichlerza, centrum wszechświata i dowodzenia, bo wszędzie jest teraz stanowczo za daleko.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:36 pm

jezu, naprawdę ją przeszły dreszcze. i ciarki i wszystko, miała nawet gęsią skórkę od tego przez moment. w sumie to cię nienawidzę za ten ostatni fragment, bo on był tak strasznie słodki, że się wzruszyłam prawie.
a potem lotta zasnęła, tak w niego wtulona uroczo i zapomniała nawet o aspirynie, chrzanić aspirynę, najwyżej się nie obudzi albo udusi w nocy jakimś strasznym kaszlem, a oskar zapamięta ją jako charkające monstrum, ale mało ją to obchodziło, tak była koszmarnie szczęśliwa w tamtej chwili. chociaz w życiu by się nie przyznała przecież,nie?
więc zasnęła i obudziła się rano dopiero, późno rano, z włosami rozsypanymi na oskarowej poduszce i nosem w nią właśnie wciśniętym, nie próbowała się udusić! tylko wciągała jego zapach jak jakieś prochy, uzależniła się. nie wiem, czy on leżał obok czy co, to już sama zdecyduj, w każdym razie ona sobie radośnie leżała tak, z zamkniętymi jeszcze oczami, delektując się tą jakże wzruszającą chwilą. i ciągle jeszcze mało przytomna. nie chciala się oprzytomniać. w życiu.
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:51 pm

okej, ja już wiem. nie było go teraz, ale tylko w łóżku, bo właśnie stał na balkonie i prowadził rozmowę z najlepszym kumplem, partnerem biznesowym i generalnie drugim, zaraz za sobą, odpowiedzialnym za ten cały adwokacki pierdzielnik, taka prawa ręka. coś jak łylson dla hałsa <3 jak znajdę taki uroczy rysunek, to ci pokażę, taki słodki był <3, ale teraz go nigdzie nie mam! nieważne. w każdym razie nie chciało mu się, temu bezimiennemu kumplowi, wierzyć, no bo hej, oskar i 'cześć stary dzisiaj mnie nie będzie'- co jest EWIDENTNIE NIE HALO, ale oskar milczał jak zaklęty i nie chciał nic powiedzieć, a potem go spławił i wrócił do pokoju. oparł się barkiem o framugę drzwi i patrzył na nią, z włosami rozsypanymi na poduszce, taka mała, drobna i taka jego, niczyja inna. nie, to nie było psychopatyczne podejście i nie miał siekiery pod łóżkiem, nie martw się, on tylko był naprawdę szczęśliwy chyba po raz pierwszy w życiu, to smutne i wzruszające.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 3:59 pm

a ona czuła,że na nią patrzy ale po raz pierwszy średnio ją obchodziło, czy on widzi jakiś kawałek jej cellulitu albo coś, czego nie powinien, na przykład, że ma takie strasznie kościste kolana i łokcie, straszny kompleks miała tego. i dużo innych teżś, ale teraz one sie nie liczyły i jakoś totalnie odeszły na drugi plan, albo nawet na trzeci albo na setny.
- cześć, oskar - rzekła cicho, zachrypniętym i miękkim głosem, takim rozmarzono sennym trochę, czyli generalnie bardzo miłym. nie musiała nawet otwierać oczu, żeby wiedzieć, jak na nią patrzy. magia czaryy! w końcu otworzyła jedno oko, a potem drugie i uśmiechnęła się do niego,unosząc się trochę na poduszkach, ale nie wstając przecież zbyt gwałtownie jeszcze.
Powrót do góry Go down
oskar

oskar


Liczba postów : 73
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 4:21 pm

uśmiechnął się do niej w odpowiedzi i stał wciąż tak, jak wcześniej i patrzył dalej i był jak dziecko, naprawdę, jak dziecko, które dostało masę prezentów na długo przed gwiazdką, mógłby nawet teraz tańczyć wokół choinki.
- cześć - mruknął, będzie miał straszne zmarszczki mimiczne za x lat od tego ciągłego szczerzenia się, ale to silniejsze od niego, no cóż. - chcesz kawy? herbaty? - jest też małym bohaterem wojującym talerzami i nożem do masła i teraz uwaga, chyba idzie robić śniadanie. w dalszym ciągu oskar pozostaje facetem, faceci lubią jeść, i nie tylko faceci, dobrze, że oskar jest facetem.
Powrót do góry Go down
lotta

lotta


Liczba postów : 70
Join date : 28/07/2009

oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! EmptyPią Sie 28, 2009 4:51 pm

no tak. aż dziw, że się nie zakradł po seksie do lodówki, chociaż ona tam nie wie, spała, może właśnie kiedy jej się śniło, że oskar się o wszystkim dowiaduje i skacze z tego mostu łączącego danię ze szwecją on siedział obok niej w łóżku i pałaszował jakąś bagietę albo kurczaka, przypomniał mi się ten kogut Twojej babci i to jak go niosłam w tej misce i strasznie chichram niestety właśnie.
- o rany,kaaawy - mruknęła, przeciągając się. nie mogła przestać się uśmiechać.co z tego, ze była gówniarą, od jakichś trzech czterech lat walczyła z tym strasznym uzależnieniem, kofeinowym ofkorz, pozdro ty& pozdro ja, pozdro my, lalala, ułozyłam właśnie nowy przebój dla fila!
uniosła się jeszcze wyżej i przykryła trochę kołdrą, znaczy nie podciągała jej pod sam nos ani nic, ale ciągle jeszcze była takim trochę zagubionym dzieckiem, więc nie bardzo chciała, żeby wszystkie jej sekrety pozostawały ciągle na widoku xd, krępowała się!
Powrót do góry Go down
Sponsored content





oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty
PisanieTemat: Re: oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!   oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn! Empty

Powrót do góry Go down
 
oskarowejszyn sensejszyn dats gripin de nejszyn!
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Oh, hello my Denmark! :: K o p e n h a g a :: Domy i mieszkania-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje