| | kfc | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
lauren
Liczba postów : 245 Join date : 10/07/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 12:49 am | |
| - chcę nadal - wyszeptała bezsilnie, zerkając na niego trochę nie pewnie, bo miała obawę, że zaraz znowu okażę się, że znowu całkiem opacznie zrozumiał jej słowa, czuła pewnie nieznośne ściskanie w klatce piersiowej, co było wynikiem zdenerwowania, bo pewnie lauren szybko się denerwowała, tak jak ja xd | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 12:52 am | |
| - cieszę się, ale to i tak chyba nic nie zmienia, bo masz już mieszkanie. - powiedział chłodno, uśmiechając się całkiem subtelnie i oparł się o krzesło, drapiąc po policzku. to było chyba jak uderzenie z otwartej dłoni w twarz, a przynajmniej ja bym to tak odebrała. ;c | |
| | | lauren
Liczba postów : 245 Join date : 10/07/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 12:57 am | |
| - znalazłam mieszkanie, co nie znaczy, że już je wynajęłam - splotła ręce dłońmi pocierając swoje chude ramiona, czuła się dziwnie, nawet chyba nie potrafiła nazwać tego stanu, bo rozmawiała z markusem, a wydawało jej się, że rozmawia z kimś zupełnie obcym, ale nic nie powiedziała, bo chłód jego głosu ją zniechęcił do mówienia czegokolwiek. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 1:03 am | |
| spojrzał na nią z jakimś większym zainteresowaniem, ale jego ton nadal pozostawał chłodny i zdystansowany, kiedy spytał, czy ma zamiar je wynając, a to wszystko chyba dlatego, że czuł się w tej sytuacji strasznie niepewnie, nieswojo i nieobeznanie. trochę go to przerastało i nie ogarniał, a za wszelką cenę nie chciał pokazać teg lauren. westchnął w duchu, mając ochotę rzucić się z mostu. | |
| | | lauren
Liczba postów : 245 Join date : 10/07/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 1:06 am | |
| czuła, że to krzesło staję się coraz bardziej niewygodne, klienci pożerali swoje podwójne zestawy, a ona nie wiedziała, czy uda jej się schować pod stół i już nigdy z niego nie wyjść, zapięła swój sweterek na ostatni guzik zastanawiając się co właściwie ma odpowiedzieć. - nie chcę go wynająć, chcę mieszkać z tobą, czy to wystarczająco jasne? - powiedziała to zachrypniętym głosem, przełykając głośno ślinę, mając nadzieje, że zrozumie, w końcu. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 1:12 am | |
| pewnie odetchnął z widoczną ulgą, po czym roześmiał się, patrząc na swoje kolana i kręcąc głową z dezaprobatą do samego siebie. przysunął się z krzesłem do lauren i objał ją ramieniem. - kocham cię. - wyszeptał do jej ucha, kładąc dłoń na jej kolanie, po czym uświadomił sobie, co właśnie powiedział i zabrał dłoń, którą zaczął drapać się niezgrabnie po policzku. | |
| | | lauren
Liczba postów : 245 Join date : 10/07/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 1:19 am | |
| trwała w jego objęciach mając nadzieje, że zaraz nie ucieknie, poczuła się dosyć nieswojo, więc przygryzła jego dolną wargę uśmiechając się do jego ust, ujęła w dłoń jego rękę, którą pewnie chciał równie niezgrabnie rozdrapać sobie policzek. nic, nie powiedziała, bo jego reakcja spowodowała, że bała się powiedzieć cokolwiek, żeby nie zabrzmieć znowu dwuznacznie. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 1:32 am | |
| ej, nie ukciekł. pocałował ją w usta, uśmiechając się seksownie i przytulił lauren do siebie, czy też siebie do lauren - w każdym razie, obejmowali się. pewnie wymruczał, że chcę ją dzisiaj u siebie i może zabrzmiało to dwuznacznie, ale on nie zdawał sobie z tego sprawy, bo wcale nie mówił w podtekście seksualnym, dodał jeszcze, że dzisiaj i już na stałe i skwitował to pocałunkiem, wcale nie zaprawianym kurczakiem, bo przecież owego nie jadł, prawda. | |
| | | lauren
Liczba postów : 245 Join date : 10/07/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 1:38 am | |
| przesunęła delikatnie opuszkami palców po jego żebrach, wyszeptała mu do ucha, że muszą to jakoś uczcić, a na swoje słowa uśmiechnęła się tylko prowokująco, wtulając się w jego tors jeszcze intensywniej, powiedziała mu nawet o tym, że pewnie nie ma już odwrotu, co kojarzy mi się z tym beznadziejnym horrorem! najpiękniejsze jest to, że nie musiała przenosić żadnych rzeczy, gdyż większość już była u markusa od dawna. | |
| | | marcus
Liczba postów : 521 Join date : 13/06/2009
| Temat: Re: kfc Pią Lip 17, 2009 1:46 am | |
| przechywcił ten uśmiech i również się uśmiechnął, ale on dziarsko, przesuwając opuszkami palców, pod wargach lauren, którę później pocałował czule. zaoponował pewnie, żeby poszli do niego, a raczej do nich w takowym razie, bo on nie miał zamiaru konsumować owego kurczaka, a siedzenie tutaj było bez sensu, poza tym, że już powinno być zamknięte od 46 min. xd | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: kfc | |
| |
| | | | kfc | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|