coolance

nie masz humoru, ruda, czy jak?
dzisiaj jest jutro.

ah tak, pani magister! :)
to ja się pytam, czy ty na mnie czekasz.
albo kiedy będziesz, mały rudzielcu.

daj mi jakieś dziesięć minut, muszę wrócić do domu.
albo raczej wpaść do ciebie z butelką wina.
i jak czekałaś, to mogłaś napisać wcześniej, niedobra kobieto.

oh, rozgryzłaś mnie, ruda.
mr, jak to fajnie brzmi, że czekasz.

i tak nie awansuje na moją najlepszą przyjaciółkę, czy coś, bo ty nią jesteś, mała!

co wiesz?
musimy porozmawiać, coolance.
jutro.

przepraszam, ale nie dałem rady dzisiaj przyjść.
a teraz pewnie jest już trochę za późno.
wszystko w porządku?

mhm, u mnie też.
w takim razie chyba nie będę ci przeszkadzał.
kolorowych snów.

gdybym wiedział, że tak będziesz się zachowywać nigdy bym się z tobą nie przespał.
mój błąd.
nie rób głupstw, mała.

tak, chyba tak.
przepraszam, coolie, niepotrzebnie się tak uniosłem.

okej, w takim razie kolorowych snów.
kocham cię. :*

ale co miałaś na myśli pisząc 'wiem kilka rzeczy'?
musisz mi to wyjaśnić, bo nie będę mógł zasnąć.
a tego chyba nie chcemy?
to weź nie świruj, ruda :)
bądź z liamem, pobierzcie się, miejcie gromadkę dzieci i jakiś fajny dom.

siemanko, ruda!

cześć. co słychać, skarbie?

jestem okropnie zmęczony, bo pilnowałem dziecka mojej kuzynki.
czterolatki są straszne.
ale poza tym wszystko w porządku. stęskniłem się za Tobą. ;*

nie są słodkie, to diabły.
dobrze, że my na razie nie planujemy dzieci.
bo nie planujemy, prawda? xd

taak, ale myślę, że na razie nie musimy się spieszyć. ;d
kiedy się spotkamy, hm?

to dobrze.
okej, jutro, mam nadzieję, że już nic nam nie wypadnie. xd

wiem, wiem. przyjdę wieczorem, tak?

mhm, to do jutra. ;*

hm?

ja i tak bardziej. :d

dobranoc, do jutra ;*