Witajcie, ponownie... Wiecie, Kopenhaga powoli robi się jakimś jednym wielkim przedszkolem! Wszedzie małe gube bobaski a wokół nich słodcy rodzice. Czyżby wszyscy zapomnieli już co to impreza i narkotyki? Seks z ledwo napotkanym chłopakiem, tudzież dziewczyną stał się tutaj rzadkością... Hm, i cóż tu teraz począć, skoro siedzicie w pieluchach? Ciocia Plo nie jest zadowolona...1. Houston, mamy problem, czyli jak wyjść z opresji!
Po raz kolejny w tarapaty wpadła
Martinique. Tak, tym razem znowu was zaskoczę, a może i nie, ale była w ciąży. Z
Andrew. Hm, ona dopiero jest przykładną dziewczynką i pokazuje nam jak nie należy igrać z losem. Tudzież narkotykami. To chyba bardziej prawdopodobne... Teraz jeszcze bardziej szkoda mi
Juliena. Dziewczyno, czy ty w ogóle wiesz co to jest tabletka?! Ale i tak umrze. Jaka szkoda...
A propos
Juulliena! On też nie próżnuje. Ledwo zerwał z Nique, a już znalazł sobie kolejną dziewczynę. On to ma dopiero powodzenie. Chociaż na miejscu
Tallulah, faceta z dzieckiem omijałabym szerokim łukiem. Serio.
Jelka zaś, może znowu też was zaskoczę, ale urodziła dziecko. Taaak, dobrze widzicie, kolejna dziewczyna która nie wie cóż to antykoncepcja. Opanujcie się, bo niedługo w końcu będzie więcej pieluch niż was. Aha, zapomniała bym dodać, ojcem dzieciątka jest jakże uwielbiany ( niegdyś) przez Ciocię Plo,
Eliah. Kochanie, jak wygrzebiesz się już z tego wszystkiego, daj mi znać, co? Adres znasz!
Phoebe,
TJ,
Isabella &
Andrew, to jest dopiero ekipa. Przynajmniej oni nie planują dzieci. Znaczy, nie wszyscy razem, Andrew i tak jest już ojcem. Isabella zaś jest na prawdę inteligentna, pcha się w ręce jakiegoś tatusia żeby potem stracić chłopaka w beznadziejnie głupi sposób. Tak, TJ juz jest zajęty. To tak z okazji wyznań.
Blanche także miała problemy. Ale z własnym braciszkiem. Oto historyjka pełna pasji:
Corey i
Blanka nie mieli co robić, czytaj po raz kolejny nudzili się na kanapie. Wpadł do nich w odwiedziny jej braciszek, co poskutkowało wyprowadzką Blanki do Coreya. To by było na tyle. Ale ja się mimo wszystko nieźle uśmiałam. Z góry was pozdrawiam.
2. Sprawy mniej ważne, ale mimo wszystko!
Lizzy wraca do
Theo, a ten się jej oświadcza. Mają dwójkę błogich dzieciaków, jakież to cholernie fascynujące. Ale i tak doskonale wiemy, że wszystkie laski lecą na tego przystojniaczka.
Vianne powoli zaś robi się nudna i nadal przystawia się do biednego
Philippa (ostatnio słyszałam jego nową ksywkę, złota rybcia ;*) i są okropnie razem nudni. Prowadzają się za rączkę, nuuda.
Mike &
Mathilde, potem zaś
Tyler &
Cherry wywołują skandal prowadzając się po hotelach. Hm, czasami na prawdę mnie zadziwiacie, dzieciaczki.
David i
Patty chyba planują ślub, gratulujemy.
A na koniec, poczęstuję was jeszcze jakże fasynującą informacją.
Natalie i
Rainer nareszcie w końcu porozmawiali.
Plus:
Amanda,
Lane,
Charles,
Seth &
Clyde myślę, że wywołają znacznie większe dramy, niż wy dzieciaczki.
3. Kompromitacja!
Tyler a Ty podobno masz dziewczynę, tak? Już widzę to spojrzenie Cherry.
Chris &
Coolance. Chyba im dobrze razem, nie? Zbyt dobrze.
Danielle pokazuje nam swoje brudne skarpetki. Fuuuj!
Clyde to gangsta... Taaaa...
Nanou, tak tak, gratulujemy nowego? chłopaka.
To by było na tyle, dzióbeczki.
xoxo
Ciocia Plo!