Oh, hello my Denmark!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 amandy&lane

Go down 
4 posters
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
amanda

amanda


Liczba postów : 587
Join date : 26/08/2009
Age : 35
Skąd : lyon.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: amandy&lane   amandy&lane EmptySro Sie 26, 2009 4:10 pm

flower
Powrót do góry Go down
amanda

amanda


Liczba postów : 587
Join date : 26/08/2009
Age : 35
Skąd : lyon.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 5:07 pm

o znalazłam, to cud jakiś, czy coś. więc na razie przyprowadził ją tutaj clyde, całą rozpłakaną, rozwaloną psychicznie i w ogóle beznadziejną. nie trzęsła się już tak bardzo, wiadomo. miała nadzieję, że lane na razie jeszcze nie będzie w domu, albo że śpi czy coś, albo że poszła w odwiedziny do setha! weszła do domu, wszystko prawie urządziła jak w lyonie, czyli miała piętro! no dobra, zdjęła swoją kurtkę i poszła do łazienki zmyć makijaż. kiedy już to zrobiła poszła do clyda. - zostaniesz ze mną? proszę? dzisiaj cię potrzebuję. bardzo. - szepnęła.
Powrót do góry Go down
clyde

clyde


Liczba postów : 207
Join date : 26/08/2009
Age : 33
Skąd : london.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 5:22 pm

no tak więc w tym czasie, w którym amanda zmywała makijaż klajd siedział na kanapie w salonie i oglądał mieszkanie. faktem było, że niewiele różniło się od mieszkania w lyonie. - jasne, że zostanę. zostałbym nawet gdybyś o to nie prosiła. - no bo co mógł zrobić biedny klajd? nie mógł zostawić amandy samej w tym stanie. onie. musiał się nią opiekować!
Powrót do góry Go down
amanda

amanda


Liczba postów : 587
Join date : 26/08/2009
Age : 35
Skąd : lyon.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 5:27 pm

podeszła do niego i usiadła mu na kolanach. przytuliła się do niego i pocałowała w sam środek ust. - mhm, tak, wiem, jesteś cudowny, wiesz o tym? twoja dziewczyna powinna to docenić, serio. - powiedziała cicho i tylko wtuliła się w jego ramię. nic nie mówiła, tylko tak słuchała jego równomiernego oddechu, plus bicia jego serca. amanda okazało się, że jak się otwierała, była całkiem wrażliwa i całkiem opiekuńczą dziewczyną! no tak, tak wiadomo. więc tylko milczała, a jej powieki stawały się coraz cięższe.
Powrót do góry Go down
clyde

clyde


Liczba postów : 207
Join date : 26/08/2009
Age : 33
Skąd : london.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 5:34 pm

- ukhm, ale ja nie mam dziewczyny i nie wiem czy narazie chce mieć - wymamarotał i z jego wzroku można było to wyczytać to, że narazie nie chce mieć, bo nie bierze się za byle jaki towar, tylko jak coś to za jakieś niezłe sztuki. no wybaczmy mu, dopiero się powoli zmienia i zakochuje w amandzie. :d i cóż, przytulił ją tylko mocno, tak jakby bał się, że zaraz zniknie i to wszystko będzie jego winą! i hm, masował delikatnie jej lędźwia, chciał sprawić, żeby się zrelakoswała.
Powrót do góry Go down
amanda

amanda


Liczba postów : 587
Join date : 26/08/2009
Age : 35
Skąd : lyon.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 5:39 pm

oboje się zawsze zmieniali <3 przytuliła się do niego i tylko przygryzła wargę. - hm, dobrze że nie ma tutaj lane. nie chciałabym się raczej tłumaczyć dlaczego też ćpam jak nasz własny brat i z tego co właśnie się stało. charles mnie chyba po części zawiódł, zawiodłam sama siebie. - powiedziała cicho i tylko westchnęła. - hm, dobrze, chyba pójdę spać, nie wiem, głowa mnie boli. jutro jeżeli obudzę się i nic nie będę pamiętała, jak chcesz możesz mi wszystko powiedzieć, przynajmniej będę wiedziała co się stało i gdzie byłam. okej? - powiedziała cicho i spojrzała się na niego. prosto w jego oczy. bo przecież doceniamy ją za to, że potrafiła otworzyć się w końcu przed klajdem!
Powrót do góry Go down
clyde

clyde


Liczba postów : 207
Join date : 26/08/2009
Age : 33
Skąd : london.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 5:48 pm

- nie dręcz się już tym wszystkim. należy ci się odpoczynek. - wymamrotał muskając ją w czoło. serio potrzebowała się porządnie wyspać, bo dziś była nie do życia. - jasne, powiem ci jutro wszystko, nie pomijając brutalnych detali, jesli chcesz oczywiście. - i uśmiechnął się nieco, żeby rozładować sytuację. po za tym chciał zobaczyć uśmiech amandy, chyba potrzebował tego uśmiechu, o tak.
Powrót do góry Go down
amanda

amanda


Liczba postów : 587
Join date : 26/08/2009
Age : 35
Skąd : lyon.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 5:52 pm

zaśmiała się tylko i oblizała usta. - jestem totalnie dzisiaj beznadziejna. - powiedziała z uśmiechem i tylko westchnęła. - chodź, idziemy. znaczy, do mojej sypialni. - powiedziała i pociągnęła go za sobą, gdzie zaraz wylądowali na łóżku, ale ona jeszcze musiała się chyba przebrać, ale na razie tego nie uczyniła. leżała na brzuchu i tylko wpatrywała się w jakieś rzeczy na półce, albo w okno prosto w okno! więc wzdychała tylko. - no dobra, a teraz jeszcze muszę się przebrać. pożyczysz mi swoją koszulkę? - zapytała się go z uśmieszkiem.
Powrót do góry Go down
clyde

clyde


Liczba postów : 207
Join date : 26/08/2009
Age : 33
Skąd : london.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 6:10 pm

cóż, usiadł na łóżku i kiedy poprosiła o koszulkę zdjął ją bez wahania i pewnie amanda rozpływała się na widok jego chudziutkiej, aczkolwiek uroczej klaty. :d podał jej koszulkę, która pachniała zapewne jakiś uroczym męskim hugo bossem. i moją wene na klajda szlag trafił.......
Powrót do góry Go down
amanda

amanda


Liczba postów : 587
Join date : 26/08/2009
Age : 35
Skąd : lyon.

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 6:13 pm

poszli spaciu <3
Powrót do góry Go down
seth.

seth.


Liczba postów : 15
Join date : 26/08/2009

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 9:27 pm

przyszedł do lane, już mu kiedyś podawałą adres więc go zapamietał. miał ze sobą tylko podręczną torbę, taką treningową nike a w drógiej ręce trzymał wieeelki bukiet czerwonych róż. zapukał do drzwi i czekał aż lane otworzy
Powrót do góry Go down
lane

lane


Liczba postów : 59
Join date : 26/08/2009
Age : 32
Skąd : lyon

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 9:34 pm

o ja, też wczoraj dostałam kwiaty. znaczy jedną różę, ale liczy się gest, prawda.
nie spodziewała się nikogo, no chyba, ze amanda zapomniała kluczy. poszła więc otworzyć drzwi, ubrana tylko w przydługi, czarny tiszert z davidem bowie i szortach (bo zapamiętałam, że ona zawsze miała pełno takich tiszertów <3). gdyby wiedziała, ze seth przyjedzie ubrałaby sie nieco lepiej, no ale cóż. możecie sobie wyobrazić, jakież było jej zdziwienie, kiedy go ujrzała, gdy już otwarła owe drzwi. miał być sporo kilometrów stąd, w lyonie! - seth! - wpatrywała się w niego przez chwilę, zastanawiając się, czy ma się mu rzucić na szyję, czy najpierw wziąć kwiatki.
Powrót do góry Go down
seth.

seth.


Liczba postów : 15
Join date : 26/08/2009

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 9:44 pm

rozpromienił się na jej widok i podał jej kwiaty które były ciężkie więc pewnie i tak je zaraz od niej weźmie- jak miął dzień?- spytał bo to akurta wydało mu się najbardziej niepozornym pytaniem. tak jak by nie przyleciał kilka godzin temu i nei siedziała na odprawasch półtorej godziny
Powrót do góry Go down
lane

lane


Liczba postów : 59
Join date : 26/08/2009
Age : 32
Skąd : lyon

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 9:48 pm

zbyła więc owe pytanie, ponieważ ona miała więcej ważniejszych! - co tu robisz? - zapytała, kładąc te kwiaty gdzieś na półce w przedpokoju, później je wstawi do salonu - czemu mi nie powiedziałeś, że przyjedziesz? od dawna tu jesteś? mogłam przyjechać na lotnisko, czy coś. no ale cieszę sie, ze cię widzę - uśmiechnęła sie na zakończenie i objęła go mocno wokół szyi, bo w końcu nie widziała go strasznie długo i się stęskniła.
Powrót do góry Go down
seth.

seth.


Liczba postów : 15
Join date : 26/08/2009

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 9:53 pm

położył rece na jej plecach dzięki czemu teraz również ona była w jego objęciach- przyjeciałem do ciebie, nie wcześniej niż trzy godziny temu- powiedział i pocałował ja delikatnie w usta żeby przestała go już wypytywać o takie głupoty.
Powrót do góry Go down
lane

lane


Liczba postów : 59
Join date : 26/08/2009
Age : 32
Skąd : lyon

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 9:58 pm

okej, podziałało, bo skupiła się teraz tylko na przyjemnych wargach setha. mimo to, sądziła, ze nie wypytuje o głupstwa, to były nurtujące ją pytania! - tęskniłam - mruknęła cicho, kiedy w końcu oderwała swoje malinowe wargi od jego lekko spierzchniętych ust. najchętniej stałaby tak w jego objęciach do samego rana, ale musiała wstawić kwiatki do wazonu, no i pokazać mieszkanie sethowi. - wejdź, rozgość się - powiedziała w końcu, odrywając sie od niego i biorąc bukiet róż, po czym ruszyła do kuchni na poszukiwanie jakiegos wazonu.
Powrót do góry Go down
seth.

seth.


Liczba postów : 15
Join date : 26/08/2009

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 10:14 pm

zabije mój komputer bo mi posta skasował!!
ściągnął buty żeby nie narobić lane i amandzie bałaganu. po czym wszedł w gląb mieszkania- hmm całkiem tu miło macie- powiedział tak jak by wystrój wnętrz go na prawdę interesował. rzucił swoją torbę ze szczoteczką i czystymi bokserkami ze spidermanem oraz t shirtem z napisem batman w kąt tuż przy wejsciu do salonu a później poszedł za nią. nie mogł się oprzeć stwierdzeniu że lane miala o wiele fajniejsze meiszkanie w lyonie.
Powrót do góry Go down
lane

lane


Liczba postów : 59
Join date : 26/08/2009
Age : 32
Skąd : lyon

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 10:23 pm

bo tutejsze kopenhaskie kamieniczki, nie były aż tak fajne jak jej mega luksusowe mieszkanko w lyonie, ale było tu bardziej klimatycznie i przytulnie. a poza tym jeszcze nie widział jej pokoju, a to najważniejszy punkt widokowy & centrum zwiedzania hrhr. - jeszcze nie do końca jest wszystko ogarnięte, na razie mamy prowizoryczniej je umeblowane, amanda na pewno coś zmieni - wyjaśniła, bo amanda lubiła takie rzeczy, ona sama postanowiła sie nie wtrącać. zresztą charles może im pomóc, jest w tym całkiem dobry. w wystroju wnętrz znaczy. - napijesz sie czegoś? - zapytała, kiedy już kwiaty trafiły do wazonu na stoliku.
Powrót do góry Go down
seth.

seth.


Liczba postów : 15
Join date : 26/08/2009

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 10:26 pm

-czegokolwiek- powiedział z obojątnym głosem i właściwie cały czas chodził za nia. to po wazon do kuchni to po kwiaty. chyba aż tak się stęsknił- wiec... jak się tu masz? kiepsko, bo beze mnie wiem, ale poza tym-spytał bo nie widzieli się na prawdę długo a przecież rozmowy nie oddaja za wiele. był wkurzony bo jego głównym celem było ją przytulić i moze pocałować a ona biegała z kąta w kąt
Powrót do góry Go down
lane

lane


Liczba postów : 59
Join date : 26/08/2009
Age : 32
Skąd : lyon

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 10:37 pm

nalała więc soku pomarańczowego do szklanek, które położyła na stoliku. - poza tym jest tu całkiem przyjemnie. podoba mi się miasto, może nawet bardziej niż lyon - uśmiechnęła się, podchodząc bliżej niego. - a co u ciebie? pewnie jesteś zmęczony po podróży - powiedziała, chwytając go za dłoń. na razie nie chciała pytać na ile przyjechał, bo pewnie juz wkrótce musiałaby odliczać dni do rozstania, a on dopiero co przyjechał! wolała na razie nie zawracać sobie tym głowy, więc tylko wspięła sie na palce i go pocałowała.
Powrót do góry Go down
seth.

seth.


Liczba postów : 15
Join date : 26/08/2009

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 10:48 pm

wziął jej twarz w obie dłonie i zaczął ją namiętnie całować, bo po to właśnie spędził w podróży dziewieć godzin. właściwie kiedy ją zobaczył przestał być nawet zmęczony bo w końcu osągnął cel podróży- tęskniłem za tobą- powiedział i przycisnął ją do siebie uważając przy tym żeby jej czegoś nie zrobić lub po prostu nie zgnieść
Powrót do góry Go down
lane

lane


Liczba postów : 59
Join date : 26/08/2009
Age : 32
Skąd : lyon

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 10:56 pm

oddawała jego pocałunki, aż jej się nawet w głowie zakręciło. chyba jej tego brakowało! i całego setha, bardzo, bardzo. - ja też tęskniłam, cholernie - powiedziała, ale szybko skarciła się w duchu, że za dużo gada, bo non stop coś mówiła, zamiast skupić się na nim samym, toteż postanowiła teraz poświęcić mu tyle uwagi ile będzie wstanie. przytuliła sie więc do niego mocno, tak, że wyczuwała bicie jego serca.
Powrót do góry Go down
seth.

seth.


Liczba postów : 15
Join date : 26/08/2009

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 11:07 pm

kiedy tak stali przytuleni na środku pokoju on zastanawiał się czy kupić to mieszkanie które znalazł w ofercie w internecie czy poczekać aż uda mu się znaleśc większe. najlepiej penth house, bo seth lubi jak jest ekspensywnie. pewnie coś tam na ten temat sam do siebie mruczał nie zwracajac uwagi na to ze mówi to też na głos.
Powrót do góry Go down
lane

lane


Liczba postów : 59
Join date : 26/08/2009
Age : 32
Skąd : lyon

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 11:12 pm

- czekaj, kupujesz nowe mieszkanie? - zapytała, odsuwając się lekko od niego, tak aby móc zadrzeć głowę do góry. nie będzie mówiła do jego torsu przecież. - lubię twoje mieszkanie. znaczy lubiłam. jest całkiem fajne. nieco minimalistyczne, ale fajne. i przyjemne i przestronne. idealne jak na studenta. po co ci nowe? - gadała jak najęta, bo jeszcze nie przyszło jej do głowy, że seth mógłby chcieć zamieszkać tutaj w kopenhadze!
Powrót do góry Go down
seth.

seth.


Liczba postów : 15
Join date : 26/08/2009

amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane EmptyPią Sie 28, 2009 11:25 pm

- może dlatego że ty mieszkasz w innym kraju?- zapytał ironicznie. nie wiedział o co jej chodzi. przecież po co miał by mieszkać cały czas w lyonie jak jej tam nei ma. a studia są wszędzie po angielsku w naszych czasach wiec nei ma problemu- chyba nie sądzisz ze przyjechałem tu żeby obejrzeć jak amanda urządziła salon- popatrzał na nią jak by to było oczywiste a ona była za głupia zeby to zrozumieć. pewnie nie chciała tak tylko z przyzwyczajenia mu został ten wzrok.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





amandy&lane Empty
PisanieTemat: Re: amandy&lane   amandy&lane Empty

Powrót do góry Go down
 
amandy&lane
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Oh, hello my Denmark! :: K o p e n h a g a :: Domy i mieszkania-
Skocz do:  
Create a forum on Forumotion | ©phpBB | Free forum support | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje