jackie.

co słychać, skarbie? :>

tylko się nie upij za bardzo ;p
też tęsknię, powiem ci nawet, że pewnie bardziej niż ty.

właściwie to ciężko powiedzieć dlaczego, serio.
pewnie dlatego, że jesteś boska. tak, wiem, lubisz komplementy. ;p
ale i tak ja bardziej tęsknię.

skądże, wcale cię nie kuszę, jackie.
nie mam pojęcia skąd ci to przyszło do głowy, skarbie. ;*

raz nie zawsze, moja droga.
no ale niech ci będzie, przecież nie będę się z tobą kłócił.
za bardzo cię lubię!

nie prowokuję cię. :>
na jaką imprezę?

według mojego terminarza mam już zarezerwowany piątek o 20, przykro mi. :>

wiedziałem, jesteś słodka. ;d
żartuję, żartuję.
możemy iść, w sumie...

to chyba oczywiste, że nie osobno. :>

nie tylko. zawsze jesteś słodka. ;*

to dobrze, znaczy cieszę się, że nie ktoś inny, o kota chyba nie muszę być zazdrosny. ;p
w sumie dzisiaj nie musisz spać z kotem, prawda?
możesz mnie na przykład odwiedzić!

nie chce ci się odwiedzić MNIE?
ale z ciebie leń.

to fajnie ;d
i ja ciebie też :*

kolorowych snów ;*

cześć skarbie :*

/właśnie do mnie dotarło, że pisałam nie w tym temacie ;x

w takim razie już się zastanowiłem i będę jutro, skarbie :*

nie cieszysz się!

co się stało, kochanie?

jasne. myślisz, że znam cię od dzisiaj?

no skoro tak uważasz.
chociaż i tak wiem, że coś jest nie tak, ale niech ci będzie, skarbie.
w takim razie do jutra, tak? bo dzisiaj chyba już trochę późno, hm.

przed chwilą miałaś.
mogę przyjść teraz, jak chcesz.
tylko powiedz mi co się stało.

jak tam?

cieszę się bardzo, że żyjesz.
mniej więcej się wyspałem, chociaż musiałem rano wstać, to niefajnie. :c
co robisz?

szkoda, że dopiero teraz mi o tym mówisz, w sumie.
no wiesz, fajną wannę masz i takie tam ;d